Policja wyjaśnia okoliczności czterech incydentów związanych z zakłóceniem ciszy wyborczej na Podkarpaciu. Dotyczyły plakatów wyborczych.
Wczoraj rano policjanci z Dębicy zauważyli plakaty wiszące na ogrodzeniu jednego z miejskich przedszkoli. Jak się okazało, dyrektor przedszkola nie wydał zgody na wieszanie materiałów wyborczych.
Przyjęto też zawiadomienie od przedstawiciela jednego z komitetów wyborczych o zerwaniu jego plakatów i zaklejeniu tych miejsc materiałami innego kandydata. Do zdarzenia miało dojść w Dębicy. W tym samym mieście miano zerwać także plakaty z jednego ze słupów ogłoszeniowych na osiedlu Matejki. Materiały reklamowe miały zostać zerwane także w Zawadzie.
Ostatni incydent miał miejsce późnym wieczorem w Brzezówce. Tam ktoś zniszczył plakaty wyborcze jednego z komitetów.
W przypadku wszystkich incydentów trwa policyjne dochodzenie. Mają zostać ustalone osoby odpowiedzialne za zakłócenie ciszy wyborczej.
Na Podkarpaciu trwają wybory uzupełniające do Senatu.
Wybory trzeba było rozpisać, ponieważ zasiadający dotąd w Senacie Władysław Ortyl z PiS został marszałkiem Podkarpacia.
Lokale wyborcze będą otwarte do 21:00. Pierwsze nieoficjalne wyniki powinny być znane przed północą.
IAR
