Wniosek ma być bardzo dobrze umotywowany prawnie - mówią nieoficjalnie rozmówcy IAR. Chodzi o to - podkreślają - żeby nie przepadł podczas postępowania przed Trybunałem Stanu. Jak zaznaczyli rozmówcy IAR, takie stanowisko podczas posiedzenia zarządu prezentował szef PO, premier Donald Tusk.
Rozmówcy IAR podkreślili, że wniosek o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego ma - jak to określono - mocniejsze, prawne uzasadnienie. Przykładem złamania przez byłego premiera konstytucji ma być ustanowienie Zbigniewa Ziobro "super ministrem". Jednak koalicyjne PSL jest wobec tej inicjatywy sceptyczne. Ludowcy skłonni byliby natomiast poprzeć wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Zbigniewa Ziobro. Tu - jak mówią informatorzy IAR - zarzuty są słabsze.
Pod wstępnym wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu musi się podpisać 115 posłów. To początek całej procedury. Zgodnie z prawem, podpisane wnioski trafiają do marszałka Sejmu, który kieruje je do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja może przesłuchiwać świadków i biegłych, żądać od instytucji państwowych i społecznych okazywania wszelkich akt i dokumentów. następnie komisja sporządza wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed TS lub wnosi o umorzenie postępowania.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu musi poprzeć co najmniej 276 posłów. PO razem z SLD i Ruchem Palikotem dysponują 274 głosami. Oznacza to, że bez głosów PSL-u wnioski nie mają szans.
Zarząd zajmował się też reformą emerytalną. W poniedziałek na ten temat mają rozmawiać prezydia Platformy i PSL-u. Wtedy okaże się, czy koalicjantom udało się dojść do kompromisu w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. Jeśli nie, to - jak ustaliła IAR - we wtorek w trybie pilnym ma być zwołane posiedzenie zarządu PO, by zastanowić się co dalej.
IAR
