Minister Skarbu Państwa, reprezentujący Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, udzielił absolutorium za ubiegły rok Radzie Nadzorczej i części zarządu Polskiego Radia. Władze Telewizji Polskiej skwitowania nie otrzymały.
Członek zarządu TVP Sławomir Siwek zapowiedział, że w tej sprawie zostaną skierowane pozwy do sądu. Jak zaznaczył minister Grad niszczy dobre imię członków Zarządu oraz Rady Nadzorczej TVP i uniemożliwia im w przyszłości ubieganie się o stanowiska w spółkach skarbu państwa.
Prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański i członek zarządu Jerzy Targalski, którzy nie uzyskali absolutorium, także zamierzają zgłosić sprawę do sądu. Prezes Czabański uważa, że może mieć ona tylko jeden finał - uznanie, że cały Zarząd Spółki powinien otrzymać skwitowanie. Jak dodał, różne koncepcje przyszłości mediów publicznych gabinetu i zarządu Spółki nie powinny mieć wpływu na decyzję o przyznaniu absolutorium.
Rzecznik Ministerstwa Skarbu Maciej Wewiór wyjaśnia, że nieotrzymanie absolutorium nie wiąże się z konsekwencjami prawnymi dla spółek, jakimi są media publiczne. Skwitowanie porównał do wotum zaufania lub braku zaufania, gdzie właściciel nie zgadza się z działaniami podejmowanymi przez organa Spółki. Prawne skutki nieudzielenia absolutorium są natomiast bardzo ograniczone. Jak dodał, przykładem może być to, że przyszli pracodawcy nie będą chcieli zatrudnić osoby, która nie otrzymała absolutorium.
W Polskim Radiu skwitowanie otrzymali dwaj członkowie zarządu - Robert Wijas i Michał Dylewski oraz cała Rada Nadzorcza.
Minister Skarbu zatwierdził niedawno sprawozdania finansowe TVP i Polskiego Radia za poprzedni rok.