Wczoraj, komentując w TVN 24 publikację "Dziennika" na temat przebiegu spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego i szefa MSZ Radosława Sikorskiego w sprawie tarczy antyrakietowej, poseł PO nazwał Lecha Kaczyńskiego "chamem".
Szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że nie zamierza karać posła Palikota.
Przewidnicżący jego wypowiedź potępia, ale też usprawiedliwia ogólną atmosferą w Sejmie. Przypomina, że politycy PiS porównywali premiera Tuska do Leszka Millera a sprawę domniemanej sopockiej korupcji do afery Rywina.
Zbigniew Chlebowski uważa, że to zachowanie polityków PiS sprowokowało reakcję posła Palikota, któremu "puściły nerwy": Szef klubu PO oczekuje, że poseł jeszcze dziś zobowiąże się do przeproszenia prezydenta.
Zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego bezkarność posła Palikota jest elementem politycznego planu Platformy. Szef największej partii opozycyjnej uważa, że obrażanie prezydenta ma na celu obniżanie jego autorytetu, co według Kaczyńskiego, wpisuje się w plan polityczny Donalda Tuska.
Według prezesa PiS niektóre media wręcz czciły bezdomnego Huberta H., który po pijanemu obraził prezydenta Kaczyńskego. Jarosław Kaczyński uważa, że gdy wcześniej znieważany był prezydent Kwaśniewski nie było takiej akceptacji i wymiar sprawiedliwości reagował bardziej zdecydowanie.
Poseł Palikot powiedział, że nie zamierza przepraszać prezydenta Kaczyńskiego.