Pacjenci, którzy czują się poszkodowani w wyniku na przykład źle przeprowadzonej operacji czy innego zabiegu medycznego, będą mogli - zamiast wchodzić na drogę sądową - złożyć odpowiedni wniosek do wojewódzkiej komisji medycznej. Jeśli komisja pozytywnie rozpozna daną sprawę, to pacjent będzie miał ułatwioną drogę do uzyskania odszkodowania.
W skład zespołu orzekającego wchodzą specjaliści z dziedziny medycyny i prawa, organizacji broniących praw pacjentów oraz przedstawiciele ministerstwa zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta.
Obecnie uzyskanie odszkodowania za błąd medyczny na drodze z powództwa cywilnego zajmuje nawet kilka lat. Według resortu zdrowia, przed komisją zajmie to zaledwie siedem miesięcy.
Komisja wojewódzka będzie ustalać wysokość rekompensaty. Propozycję odszkodowania będzie przedstawiał zakład ubezpieczeń, który zawarł umowę ze szpitalem, gdzie doszło do błędu medycznego.
Osoby ubiegające się o zadośćuczynienie będą mogły uzyskać od 100 złotych w przypadku uszczerbku zdrowia do 300 tysięcy, jeśli dojdzie do śmierci pacjenta. Zamiast odszkodowania będzie też możliwa renta: od 100 złotych za uszczerbek na zdrowiu do 300 tysięcy w przypadku śmierci pacjenta. Maksymalna wysokość renty to 3 tysiące złotych.
IAR
