Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Zły stan techniczny nie był przyczyną porannej katastrofy śmigłowca"

0
Podziel się:

Redaktor Piotr Abraszek z Nowej Techniki Wojskowej wyklucza, aby zły stan techniczny był przyczyną porannej katastrofy śmigłowca na Dolnym Śląsku. W wypadku śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego pod Wrocławiem zginęły dwie osoby. Trzecia w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Do katastrofy doszło w strefie opadów śniegu, w gęstej mgle, która ograniczała widoczność do 10 metrów.

Piotr Abraszek zwraca uwagę, że śmigłowce MI-2 są w dobrym stanie choć mają za sobą wiele lat służby. Kilka lat temu maszyny, należące do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przeszły modernizację. Wymieniono zespół napędowy na mocniejszy i łopaty wirnika głównego z metalowych na kompozytowe. Zamontowano też nowoczesne systemy nawigacyjne GPS i drugą radiostację.

Piotr Abraszek zwraca jednak uwagę, ze wysłużone helikoptery powinny zostać jak najszybciej wycofane ze służby w pogotowiu, gdyż nie spełniają koniecznych wymagań. Jesienią 2007 roku w przetargu wybrano nowe maszyny. Mają one większą pojemność kadłuba, lepsze wyposażenie medyczne. Śmigłowiec tej klasy powinien być sprawny przez około 20 - 30 lat. - dodał redaktor Nowej Techniki Wojskowej.

Śmigłowiec rozbił się w okolicach miejscowości Jarostów, około 200 metrów od zabudowań. Leciał, by pomóc kobiecie w ciąży, poszkodowanej w karambolu na autostradzie Wrocław- Legnica.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)