Górnik miał 41 lat. Zostawił żonę i dziecko. Mężczyzna po wypadku od razu trafił na oddział intensywnej terapii w jastrzębskim szpitalu. Jego stan od początku lekarze oceniali jako krytyczny. Mężczyzna na skutek wybuchu nie doznał poparzeń. W wyniku uderzenia od silnego podmuchu miał jednak poważny uraz głowy.
Jutro w gliwickiej prokuraturze okręgowej rozpoczną sie przesłuchania w śledztwie mającym wyjaśnić przyczyny wybuchu metanu w kopalni.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.