Metryka, wpis w dokumentacji paszportowej, albo inny urzędowy druk potwierdzający narodowość wydają białoruskie archiwa. Dziennikarz z Grodna Igor Bancer uważa, że kilka miesięcy temu nie było kłopotów. Jego zdaniem, problemy pojawiły się, gdy zaczęto składać wnioski o wydanie Karty Polaka.
Potwierdza te informacje również przewodnicząca Związku Sybiraków na Grodzieńszczyźnie. Helena Jakołcewicz zapewnia, że Związek pomoże każdemu, kto będzie w stanie udowodnić swoje pochodzenie.
Każdego dnia w polskich konsulatach w Grodnie, Brześciu i Mińsku przyjmowane są wnioski o wydanie Karty Polaka. Polskie MSZ szacuje, że na Białorusi o przywilej ojczyźniany może ubiegać się nawet do 250 tysięcy osób.