"Życie Warszawy" wyjaśnia, że nagły wypadek może przytrafić się każdemu, a po przewiezieniu do szpitala liczy się każda sekunda. Dlatego też dobrze jest w książce telefonicznej, na przykład pod nazwą â?ľkrew", wpisać swoją grupę.
Gazeta dodaje, że włoscy ratownicy wpadli na pomysł, aby w telefonach wpisywać uniwersalny kod i przy nim numer osoby, z którą można kontaktować się na przykład w razie wypadku. Zaproponowali wpis ICE - od angielskiego skrótu In Case of Emergency.
Być może włoski pomysł przyjmie się również w Polsce. Wielu użytkowników stron internetowych, poświęconych ratownictwu medycznemu, pisze, że dokonało już w swoich telefonach takich zmian i zaproponują to także swoim znajomym i bliskim.
Więcej na ten temat w "Życiu Warszawy".
ŻW/MagM