Gazeta dodaje, że od początku ubiegłego roku do wczoraj w stolicy policja zarekwirowała 17 nakładek. Były instalowane na szczelinach do kart i klawiaturach.
"Życie Warszawy" dodaje, że banki utajniają informację, ile osób padło ofiarą skimmerów, czyli złodziei, którzy za pomocą nakładek instalowanych na bankomatach skanują karty i czyszczą konta. Policja ma dane wyrywkowe. Z informacji Komendy Głównej wynika, że w ubiegłym roku funkcjonariusze zarekwirowali u przestępców 670 skopiowanych kart.
Policjanci i szefowie banków twierdzą, że najbezpieczniejsze są automaty znajdujące się bezpośrednio przy bankach, oraz w centrach handlowych. Te sprawdzane są nawet parę razy dziennie.
Więcej na ten temat - w "Życiu Warszawy".
"Życie Warszawy"/kry/to/