Według projektu podwyżek, do którego dotarło "Życie Warszawy", skok cenowy urzędnicy chcieliby wprowadzić jeszcze w tym roku - od 1 września. Wtedy na przykład bilet jednorazowy kosztowałby już 3,60 zł, a potem co roku drożał o złotówkę. A 20-minutowy jesienią byłby nie za 2, ale za 3 zł, a 30-dniowy imienny zdrożałby ze 116 do 140 zł. Decyzję w tej sprawie musi oczywiście podjąć Rada Warszawy.
"Życie Warszawy" zauważa, że nawet jeśli opozycja czyli PiS i SLD będzie przeciwna podwyżkom, to i tak samodzielną większość ma klub PO. W samej Platformie słychać jednak też opinie, że przed wyborami parlamentarnymi nie będzie zgody na podwyżki cen biletów.
Więcej na tem temat - w "Życiu Warszawy".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Życie Warszawy"/kry/nyg