Według cytowanego przez tę gazetę profesora Andrzeja Zielińskiego, konsultanta krajowego do spraw epidemiologii, za wschodnią granicą liczba zachorowań skoczyła bardzo drastycznie. Prawdopodobnie doszło tam do podania nieskutecznych szczepionek i niepokrycia szczepieniami całej populacji. Profesor Zieliński zaznacza, że w Polsce szczepienia przeciw odrze przeprowadzono sumiennie, choć istnieje grupa narażona bardziej na zachorowanie; jest to grupa trzydziestoparolatków, którzy zostali zaszczepieni tylko raz.
Wzrost zachorowań na odrę notuje się w całej Europie. W Polsce, w ciągu ostatniego pół roku zarejestrowano 79 takich przypadków. Anna Malinowska, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Sanitarnego powiedziała "Życiu Warszawy", że wzrost zachorowań jest spowodowany sytuacją na Ukrainie. Wystąpiły tam co najmniej 33 tys. zachorowań, w tym 10 tys. w graniczącym obwodzie lwowskim.
"ŻW" - "Kraj w kleszczach zarazy: nadciąga odra i szkarlatyna"/sawicka