Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - Miliony zamknięte w szafie

0
Podziel się:

W stolicy kierowcy odholowanych aut są winni miastu ponad 10 mln zł - pisze "Życie Warszawy". Wnioski zajmują pięć regałów w straży miejskiej. Nikt tego długu nie próbuje wyegzekwować - twierdzą byli urzędnicy, a opozycja grzmi, że to skandal.

Na specjalne parkingi trafiają z ulic nie tylko auta źle zaparkowane, ale też porzucone przez właścicieli. Holowanie i pół roku postoju kosztują 5,4 tys. zł. Jeśli po auto nikt się nie zgłosi, koszty ponoszą podatnicy.
Andrzej Serwiński - przez lata zastępca komendanta straży miejskiej - zdradza, że nikt w mieście nie zajmuje się ściąganiem długów od kierowców odholowanych aut. Do rozpatrzenia jest ponad 2,5 tys. takich spraw. Łączna kwota do windykacji to grubo ponad 10 mln zł. To żywy pieniądz. Wystarczy się po niego schylić - twierdzi Serwiński.
Więcej w "Życiu Warszawy".

Informacyjna Agencja Radiowa/"ŻW"/adb/łp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)