Auto zrekonstruował przedsiębiorca samochodowy z Kielc Marek Adamczak. Jak twierdzi, odszukał części pojazdu, którym Jan Paweł II poruszał się wśród wiernych. Podążał tą samą drogą, co przedstawiciele Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Ich replika papamobile była w Warszawie na beatyfikacji Jana Pawła II.
"Życie Warszawy" pisze, że ślady zaprowadziły Adamczaka do byłych PGR-ów w miejscowości Stanomino i Główczyce, dokąd trafiły ramy dwóch Starów 660 MZ. Na jednej z nich osadzona była gondola, w której Jan Paweł II jeździł po stolicy w 1979 r. Przedsiębiorcy udało się znaleźć kilka oryginalnych elementów, np. część ramy, zderzak. Marek Adamczak mówi, że mieszkańcy potwierdzili ich autentyczność.
"Życie Warszawy" zauważa, że to samo twierdzi drugi zespół rekonstruktorów. Dyrektor starachowickiego muzeum Magdalena Gorzkowska też podkreśla, że placówka ma badania potwierdzjące, że jest znajduje się w nim fragment prawdziwego papamobile. Adamczak również twierdzi, że też ma certyfikaty.
"To tylko ciekawostka. Nie róbmy z auta świętości" - podsumowuje sekretarz praskiej kurii ksiądz Wojciech Lipka.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Życie Warszawy"/kry/dyd
