Pacjenci czekający na pomoc nawet sześć godzin, tłok na korytarzach, przemęczeni lekarze - to w warszawskich placówkach standard - pisze gazeta. Według lekarzy, winny jest niewydolny system.
Wojewódzki konsultant do spraw ortopedii profesor Jarosław Deszczyński
ma pomysły na rozwiązanie problemu. Proponuje wprowadzić obowiązkowe dyżury we wszystkich szpitalach, choć zauważa, że wysokie koszty czynią ten pomysł mało realnym. Inne rozwiązanie to podział Warszawy na dwie strefy tak, by zawsze dyżurował jeden szpital po lewej i jeden po prawej stronie Wisły. Trzeci pomysł to utworzenie nowoczesnego centrum urazowego, na przykład w Szpitalu Bielańskim.
"Życie Warszawy"/kry/to/