W stołecznych przychodniach - zarówno prywatnych, jak i państwowych - chętnych na szczepienie przybywa z dnia na dzień. W publicznych placówkach szczepią się przede wszystkim osoby, które zastrzyki mają za darmo, czyli warszawiacy, którzy rozpoczęli 65. rok życia i są zameldowani w stolicy. Za szczepionki dla nich płaci ratusz - łącznie ponad 2 miliony złotych. W tym roku zastrzyki przeciwko grypie sezonowej dostanie 70 tysięcy starszych warszawiaków. Pozostali mieszkańcy stolicy w publicznych przychodniach za szczepionkę zapłacą od 30 do 45 złotych. Nie jest ona refundowana przez NFZ, darmowe jest za to jej podanie. Tańszą opcją może być wykupienie szczepionki bezpośrednio w aptece, jednak trzeba mieć receptę wystawioną przez lekarza.
Na szczepionki przeciwko "zwykłej" grypie decydowało się do tej pory tylko około 5 procent polskiego społeczeństwa. Dla porównania w USA szczepi się 47 procent ludności, a w Holandii nawet 90 procent.
Więcej na ten temat w "Życiu Warszawy".
"Życie Warszawy"/IAR/adb/dabr