Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy": Kaczyński ocalił Masę

0
Podziel się:

"Życie Warszawy" pisze, że resort sprawiedliwości prawdopodobnie zbada sprawę "Masy", najważniejszego świadka koronnego III RP. Prokuratorzy sprawdzą, czy ktoś z prokuratury lub policji chciał wydać go zabójcom.

Jarosław S., pseudonim "Masa" powiedział dziennikowi, że minister sprawiedliwości Lech Kaczyński sześć lat temu uratował mu życie. Wyjaśnił, że tylko dzięki interwencji obecnego prezydenta oraz dzięki kilku prokuratorom i policjantom, nie doszło do zdradzenia â?ľMasy" przez policję, a w konsekwencji do gigantycznej kompromitacji wymiaru sprawiedliwości.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się "Życie Warszawy", sprawą prawdopodobnie zainteresuje się specjalna grupa prokuratorów, rozpracowująca mafię pruszkowską. Prokuratorzy będą też wyjaśniać, czy ktoś w resortach sprawiedliwości i spraw wewnętrznych celowo nie utrudniał polowania na najgroźniejszych bandziorów.
Według informacji dziennika, pruszkowscy gangsterzy przygotowali grupę, która miała za zadanie dopaść â?ľzdrajcę", gdy tylko straci policyjną ochronę. Marek Biernacki, minister spraw wewnętrznych w rządzie Jerzego Buzka przypomina sobie, jak interweniował w sprawie "Masy" wraz z Lechem Kaczyńskim. "Z ochroną Jarosława S. działy się wówczas bardzo dziwne rzeczy i sprawa powinna być wyjaśniona" - dodaje Biernacki.
Więcej o sprawie "Masy" w "Życiu Warszawy".

Życie Warszawy/jędras

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)