Okręgowe izby lekarskie powołały pełnomocników, którzy mają wyszukiwać lekarzy zaglądających do kieliszka. Będą też służyć pomocą tym, którzy sami zdecydują się powiedzieć o swoim problemie. Informacje o lekarzach pijących w pracy mają pochodzić między innymi z wywiadów środowiskowych w placówkach ochrony zdrowia. Pełnomocnik będzie też czuwał nad przebiegiem leczenia, nawet przez trzy lata.
Spora część środowiska bagatelizuje problem nadużywania alkoholu i picia w pracy przez lekarzy. W ubiegłym roku na nadużywaniu alkoholu przyłapano około 100 lekarzy. Tylko wobec połowy z nich zastosowano sankcje dysplinarne. Żadnemu nie zabroniono wykonywania zawodu.
Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych problem nadużywania alkoholu dotyczy około 10 procent lekarzy. Około 3 procent to alkoholicy.
"Życie Warszawy"/jp/ab