Według policji, mniej możemy się obawiać groźnych przestępstw kryminalnych. Częściej za to możemy paść ofiarą oszustwa, np. na portalu internetowym. Kryminolodzy mówią, że przestępstwa gospodarcze są bardziej atrakcyjne dla sprawców niż te kryminalne, bo przynoszą wyższy profit, a pozostawiają mniej śladów.
"Życie Warszawy" pisze, że plagą stolicy wciąż są kradzieże. W poprzednim roku policja dostała zgłoszenie o 25 tys. takich przestępstw. Najwięcej rabusiów grasowało w Śródmieściu (3571) oraz na Pradze-Południe (2114). W miarę bezpiecznie mogli się czuć mieszkańcy stołecznych sypialni: Rembertowa (156 kradzieży), Wesołej (174) oraz Ursusa (327). Z ulic ukradziono zaś 2625 aut (nieco mniej niż rok wcześniej) - najwięcej na Pradze-Południe (368), Mokotowie (205) oraz Bemowie (179). Złodzieje najczęściej brali auta
japońskich marek: toyoty, hondy i mazdy.
"Życie Warszawy"/IAR/dw/dyd