"Życie Warszawy" pisze, że Jarosław Kaczyński był najuważniej rozpracowywanym przez UOP politykiem prawicy. Służby specjalne miały inspirować niekorzystne dla niego publikacje prasowe i rozpowszechniać plotki o jego życiu prywatnym. Służby interesowały się wszystkim, także zainteresowaniami i zwyczajami polityków. Według gazety niektóre raporty brzmią wręcz humorystycznie.
Interesująco przedstawia się charakterystyka obecnego prezesa PiS dokonana przez funkcjonariuszy UOP - pisze "Życie Warszawy". Brzmiała ona: â?ľPolityk dynamiczny i zdecydowany, twardy fighter, umie grać va banque w sytuacjach konfliktowych oraz wychodzić z niekonwencjonalnymi inicjatywami politycznymi. Do słabych punktów Kaczyńskiego należy jego chłód w kontaktach osobistych, brak bezpośredniości, źle odbierane w społeczeństwie. Do tego dochodzi skrajny brak troski o image polityczny w mediach. Kosztowało to Kaczyńskiego tym więcej, że mass media - zdominowane przez dziennikarzy postkomunistycznych lub związanych z Unią Demokratyczną - robiły, co mogły, dla przyczernienia jego obrazu".
"Życie Warszawy" pisze, że funkcjonariusze szczegółowo analizowali też pozycję Jarosława Kaczyńskiego we własnej partii. Sporo miejsca poświęcili również na analizę spraw osobistych obecnego prezesa PiS. â?ľJarosław Kaczyński nie ma samochodu, nie ma też prawa jazdy. Nie przywiązuje wagi do ubioru. Zdaniem matki, kupowanie z nim ubrań to prawdziwa udręka. Nie uprawia żadnego sportu, choć się sportem interesuje. Z alkoholi lubi wina i piwo. Bardzo lubi zwierzęta, a przede wszystkim 6,5-letniego kota, zwanego Busiem" - pisali.
Więcej na ten temat w "Życiu Warszawy".
Życie Warszawy/mb/zr
