Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

100-lecie animacji lalkowej

0
Podziel się:

"Piękna Lukanida" była pierwszym animowanym filmem lalkowym. Wyreżyserował
go Polak Władysław Starewicz. Przedstawił w filmie walkę żuków-samców o względy samiczki,
królewny-żukówny o imieniu Lukanida. Premiera animacji odbyła się 100 lat temu, 26 marca 1912 r. w
Moskwie.

"Piękna Lukanida" była pierwszym animowanym filmem lalkowym. Wyreżyserował go Polak Władysław Starewicz. Przedstawił w filmie walkę żuków-samców o względy samiczki, królewny-żukówny o imieniu Lukanida. Premiera animacji odbyła się 100 lat temu, 26 marca 1912 r. w Moskwie.

"Władysław Starewicz to nazwisko w światowej historii filmu bardzo ważne, jednak Polacy o tym artyście wiedzą wciąż zbyt mało" - zwrócił uwagę prezes studia filmowego Se-ma-for w Łodzi Zbigniew Żmudzki.

"Starewicz zajął ważne miejsce wśród pionierów filmowej animacji: Emila Cohla, J.Stuarta Blacktona czy Winsora McCaya. Techniki i zasady przez nich odkryte przekształcił w niezależną, jedyną w swoim rodzaju sztukę. Ustanowił reguły animacji poklatkowej. Obecnie są one stosowane przez znanych reżyserów lalkowych filmów animowanych: Tima Burtona, Nicka Parka, braci Quay czy Marka Skrobeckiego" - przypomniał szef Se-ma-fora.

Jak powiedział PAP Żmudzki, taśma z filmem "Piękna Lukanida" zachowała się, jest przechowywana w Moskwie. "W październiku, w ramach trzeciej edycji Se-ma-for Film Festivalu w Łodzi, zorganizujemy pokaz tego filmu, a także seminarium poświęcone jego twórcy" - zapowiedział Żmudzki.

Polak Władysław Starewicz urodził się w 1882 r. w Moskwie. Dzieciństwo i młodość spędził w Kownie. Właśnie tam zaczął tworzyć swoje filmy. "Piękna Lukanida" to pierwszy film animowany zrealizowany przez Polaka oraz pierwszy na świecie film w technice lalkowej animacji poklatkowej.

Aby go zrealizować, Starewicz wykorzystał martwe owady, żuki jelonki. "Ubrał swoich bohaterów w średniowieczne stroje, zbudował dekoracje i nakręcił historię walki rycerzy-żuków o rękę królewny-żukówny o imieniu Lukanida" - powiedział szef studia Se-ma-for.

W 1912 r. Starewicz przeprowadził się z Kowna do Moskwy, gdzie 26 marca odbyła się premiera "Pięknej Lukanidy". "Zaraz po tym pokazie niektórzy krytycy pisali o tresowanych owadach występujących w filmie" - zwrócił uwagę Żmudzki, przypominając jednocześnie, że naprawdę owady w filmie były martwe, a swój "ruch" zawdzięczały reżyserowi, który zastosował technikę animacji poklatkowej. Walkę samców o samicę Starewicz filmował, dzieląc ruch na poszczególne fazy i wykonując zdjęcia klatka po klatce. Tak powstała pierwsza przestrzenna animacja poklatkowa.

W 1919 r. Starewicz wyjechał z Moskwy do Francji i osiedlił się z rodziną w Fontenay-sous-Bois. "Wynajął willę, w której założył własne studio filmowe. Okres francuski rozpoczął filmem w stylu +Pięknej Lukanidy+, zatytułowanym +W szponach pająka+" - przypomniał Żmudzki.

Starewicz miał szansę na międzynarodową sławę. Pracę proponowali mu producenci filmowi ze Stanów Zjednoczonych, jednak artysta odmówił, zachowując twórczą niezależność.

W reżyserskim dorobku Starewicz miał też inne filmy animowane, m.in. "Zaczarowany zegar" (1928), "Mała parada" (1929), "Północna karuzela" (1958). Zmarł w 1965 r. we Francji, podczas realizacji filmu "Jak pies z kotem".

"Postać Starewicza jest szczególnie bliska Se-ma-forowi. Studio kontynuuje tradycje tego twórcy i realizuje filmy właśnie w technice stworzonej przez tego genialnego Polaka" - przypomniał Zbigniew Żmudzki.

Jak powiedział, w Se-ma-forze zakończono właśnie prace nad pierwszym odcinkiem serialu dla dzieci w technice lalkowej animacji poklatkowej, pt. "Zajączek Parauszek". Będzie to wspólna produkcja Polski, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. "Przygotowano już angielski dubbing do pierwszego odcinka - w studio BBC w Glasgow" - wyjawił Żmudzki.

"Władysław Starewicz plasuje się obok Walta Disneya jako jeden z wielkich pionierów animacji filmowej" - tak o polskim artyście napisano na znanym amerykańskim portalu IMDb, poświęconym kinematografii.(PAP)

jp/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)