Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

100 mln zł rocznie na poszukiwania gazu łupkowego przez PKN Orlen

0
Podziel się:

PKN Orlen chce przez najbliższe pięć lat przeznaczać po 100 mln zł rocznie
na poszukiwania gazu łupkowego - poinformował w czwartek PAP wiceprezes PKN Orlen Sławomir
Jędrzejczyk. Pierwszy odwiert spółka planuje pod koniec 2011 roku.

PKN Orlen chce przez najbliższe pięć lat przeznaczać po 100 mln zł rocznie na poszukiwania gazu łupkowego - poinformował w czwartek PAP wiceprezes PKN Orlen Sławomir Jędrzejczyk. Pierwszy odwiert spółka planuje pod koniec 2011 roku.

Jędrzejczyk zapowiedział w czwartek podczas XX Forum Ekonomicznego w Krynicy, że Orlen chce zostać liderem w poszukiwaniach gazu łupkowego w Polsce.

"Na razie jesteśmy w fazie poszukiwawczo-rozpoznawczej. Planujemy roczne kwoty nakładów w granicach do 100 mln zł przez najbliższe pięć lat" - powiedział Jędrzejczyk. "Będziemy systematycznie zwiększać odwierty i one będą nam dawały wiedzę, na ile jest to perspektywiczny obszar" - wyjaśnił.

"Mamy łączną powierzchnię koncesji w granicach 5 tys. km kw.h, z czego sądzimy, że ponad 1000 km kwadratowych to będzie obszar, na którym możemy prowadzić poszukiwania i wydobycie (gazu łupkowego - PAP)" - poinformował. Wyjaśnił, że obszar koncesji znajduje się w okolicach Lublina.

Pytany przez PAP o liczbę odwiertów, jakie Orlen planuje w najbliższym czasie, odpowiedział: "Początkowo będziemy chcieli wykonać dwa odwierty i na bazie analizy struktury geologicznej tych odwiertów będziemy decydowali co do kolejnych faz". Pierwszy odwiert Orlen chce wykonać pod koniec 2011 r.

Spółka szacuje koszt pierwszych odwiertów na poziomie 50-60 mln zł, podobnie jak PGNiG. Jędrzejczyk ocenił, że koszt ten mógłby spaść do 20-30 mln zł, gdyby odwierty w poszukiwaniu gazu z łupków były wykonywane na dużą skalę, np. 1500 odwiertów na 1000-kilometrowym obszarze. W jego ocenie, taka skala byłaby ewentualnie możliwa po 2015 roku.

Wiceprezes Orlenu podkreślał wcześniej podczas panelu, podobnie jak i inni uczestnicy, że na tym etapie trudno oceniać opłacalność wydobycia gazu łupkowego w Polsce. Prezes PGNiG Michał Szubski, który także brał udział w tej dyskusji, uważa, że dopiero na przełomie 2011 i 2012 roku będziemy w stanie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, czy gaz łupkowy w Polsce jest i "ile go mniej więcej jest".

Szubski zwrócił też uwagę na "głębokie różnice" pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, gdzie gaz łupkowy wydobywa się na dużą skalę. W tym kontekście wymienił różnice w regulacjach i geologii. Uczestnicy panelu zwracali też uwagę na różnice w kosztach wierceń.

Gretchen Watkins z amerykańskiej firmy Marathon, która poszukuje gazu łupkowego w Polsce, przyznała w rozmowie z PAP, że początkowo koszty poszukiwań tego gazu w Polsce mogą być wyższe niż w Stanach Zjednoczonych, choć z czasem powinny się zmniejszać.

"Sądzę, że początkowo koszt może być wyższy, ponieważ wciąż nie mamy (w Polsce - PAP) sprzętu, który jest potrzebny do wykonywania wymagających z technologicznego punktu widzenia odwiertów poziomych" - powiedziała Watkins. "Ale moja opinia jest taka, że z czasem te koszty powinny być mniej więcej takie same (jak w USA - PAP), w miarę zdobywania doświadczenia, sprzętu i specjalistycznej wiedzy w Polsce" - dodała.

Pytana przez PAP o obecne koszty jednego odwiertu w USA odparła, że wynoszą one ok. 8 do 12 mln dol. Nie chciała jednak szacować tego kosztu w Polsce. "Nie było jeszcze poziomych odwiertów w Polsce" - podkreśliła.

Jak podał podczas panelu wiceminister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski, w Polsce wydano 70 koncesji na poszukiwania gazu niekonwencjonalnego, z czego 20 należy do polskich firm. Budzanowski podkreślił, że na obecnym etapie poszukiwań prawdopodobieństwo, że gaz łupkowy w Polsce jest oraz że go nie ma - jest podobne.

Gaz ze złóż niekonwencjonalnych, czyli ze złóż typu tight oraz łupkowych, w przeciwieństwie do gazu ze złóż konwencjonalnych jest trudniejszy w wydobyciu; jednak Amerykanie oceniają, że w Polsce jego zasoby mogą wynosić nawet od 1,5 do 3 bln m sześc. Państwowy Instytut Geologiczny szacuje, że w Polsce może występować ok. 150 mld m sześc. gazu niekonwencjonalnego.

Julita Żylińska (PAP)

jzi/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)