Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

12 tys. 614 zgłoszeń wierzycieli Amber Gold zarejestrowano w sądzie

0
Podziel się:

12 tys. 614 zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold zarejestrowano w Sądzie
Rejonowym Gdańsk Północ. Sąd informuje, że są to wszystkie zgłoszenia złożone w terminie, czyli do
27 grudnia 2012 r. Wnioski wierzytelności złożone po terminie też będą zarejestrowane.

12 tys. 614 zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold zarejestrowano w Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ. Sąd informuje, że są to wszystkie zgłoszenia złożone w terminie, czyli do 27 grudnia 2012 r. Wnioski wierzytelności złożone po terminie też będą zarejestrowane.

Wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki poinformował w poniedziałek PAP, że cały czas wpływają do sądu zgłoszenia wierzytelności. Zapewnił, że "wnioski wierzycieli Amber Gold złożone po terminie również będą zarejestrowane i będą brane pod uwagę". Zaznaczył, że "zgłoszenia spóźnione będą brane pod uwagę, ale sędzia komisarz nie podjął jeszcze decyzji, czy będą one umieszczone na liście dodatkowej, czy przyjęte będzie inne rozwiązanie".

Kwota wierzytelności, zgłaszana przez wierzycieli, będzie znana po zakończeniu procesu ich rejestracji, a następnie weryfikacji pod kątem formalnym przez sędziego komisarza. Prawidłowo złożone zgłoszenia przekazywane są syndykowi.

Syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński poinformował w poniedziałek PAP, że wpłynęło do niego 930 wniosków wierzycieli.

Pod koniec września ub. roku gdański sąd informował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tys., a wartość wymagalnych zobowiązań to ok. 700 mln zł.

Ostateczne sprawozdanie o stanie masy upadłościowej spółki syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński złożył 31 grudnia w Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Poinformował PAP w poniedziałek, że wartość majątku spółki zabezpieczonego przez syndyka wynosi ok. 130-140 mln zł.

Dębiński powiedział PAP, że w lutym zamierza złożyć do sędziego komisarza wniosek o sprzedaż czterech apartamentów na ul. Szafarnia w Gdańsku i biura na ul. Starowiejskiej w Gdyni, należących do Amber Gold.

Powiedział, że także nie wcześniej niż w lutym można spodziewać się ogłoszenia przetargu ofertowego na sprzedaż dwóch luksusowych BMW po Amber Gold. Pojazdy zostały wcześniej zlicytowane, ale osoby, które wylicytowały dwa pojazdy na łączną kwotę 539,5 tys. zł, odstąpiły od umów na zakup tych pojazdów.

BMW X5 z roku 2011 zostało wylicytowane za 221,5 tys. zł, a BMW 740, którym jeździł były szef Amber Gold Marcin P., wylicytowano do kwoty 318 tys. zł. Ich cena wywoławcza wynosiła odpowiednio: 165,5 tys. zł i 226,8 tys. zł.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ub.r. ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów. 20 września sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold.

W sierpniu 2012 r. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która wraz z ABW prowadziła śledztwo, przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. Marcin P. został aresztowany, przebywa w areszcie w Piotrkowie Tryb., ma status więźnia "szczególnie chronionego".

Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Na początku października ub.r. śledztwo w sprawie Amber Gold zostało przeniesione z Gdańska do Łodzi, gdzie prowadzi je tamtejsza prokuratura okręgowa oraz ABW.

Dotąd do śledczych zgłosiło się już ponad 10 tys. poszkodowanych przez Amber Gold. Ostatnie szacunki prokuratury są takie, że firma mogła pozyskać z lokat ponad 500 mln zł. (PAP)

bls/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)