*Siedem osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się nielegalną produkcją alkoholu na ogromną skalę zatrzymali policjanci z łódzkiego CBŚ. Policja szacuje, że grupa naraziła Skarb Państwa na stratę nawet 260 mln złotych. *
Jak poinformowała w czwartek PAP Mirosława Kraszewska z łódzkiej policji, funkcjonariusze z CBŚ weszli jednocześnie do siedmiu mieszkań na terenie województw: mazowieckiego, pomorskiego, lubuskiego, świętokrzyskiego oraz łódzkiego. Zatrzymano siedmiu mężczyzn w wieku od 31 do 57 lat. Zarzuca się im udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem nielegalnym alkoholem.
Policjanci szacują, że przez rozlewnie podejrzanych przeszło ponad 3 miliony litrów nielegalnego alkoholu a Skarb Państwa - z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i VAT - mógł stracić nawet 260 mln zł.
W sumie w śledztwie prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi zatrzymano już 16 osób. Grupa rozpracowywana była od 2007 roku. W kwietniu CBŚ zlikwidowało nielegalną linię technologiczną służącą do odkażania spirytusu z rozcieńczalnika, która mieściła się w popegeerowskich budynkach w gminie Łęczyca. Zabezpieczono wówczas 33 tys. litrów alkoholu wartego 2 mln zł i zatrzymano sześć osób zamieszanych w proceder, z których cztery trafiły do aresztu. Według śledczych grupą kierował przedsiębiorca z Ozorkowa Janusz K.
Jak ustalono, gang kupował w ilościach hurtowych z legalnego źródła rozcieńczalnik wykorzystywany m.in. w przemyśle meblarskim. Następnie był on rozlewany w mniejsze pojemniki i przewożony do pomieszczeń, gdzie były zainstalowane linie technologiczne służące do jego oczyszczania. Spirytus, który powstawał, już jako pełnowartościowy alkohol był rozlewany w pięciolitrowe pojemniki i sprzedawany na terenie całego kraju. Tymczasem w dokumentacji grupa wykazywała detaliczną sprzedaż rozcieńczalnika.
Wobec sześciu ostatnio zatrzymanych mężczyzn prokuratura wystąpiła o areszt; dwaj z nich zostali już aresztowani. Wszystkim grożą kary do 10 lat więzienia. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie należące do podejrzanych - samochody i gotówkę - o łącznej wartości ponad 700 tys. zł.
Według policji sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania. (PAP)
szu/ malk/ jbr/
