W dniach 5-7 sierpnia odbędą się w Janowie Podlaskim Dni Konia Arabskiego. W ramach tej imprezy zaprezentowane zostaną najładniejsze okazy polskich koni arabskich. Na aukcji wystawione zostanie 30 klaczy i 2 ogiery.
Gospodarzem tej corocznej imprezy, która odbywa się już od 42 lat, jest stadnina koni w Janowie Podlaskim. Jej właścicielem jest Agencja Nieruchomości Rolnych.
"Tradycją jest, że co roku w sierpniu odbywa się aukcja polskich koni arabskich, hodowanych głównie przez trzy państwowe stadniny - W Michałowie, Białce i Janowie Podlaskim" - poinformował w czwartek na konferencji prasowej prezes SK w Janowie Podlaskim Marek Trela.
Dodał, że żadnej innej hodowli na świecie nie udało się zorganizować tego rodzaju imprezy, były wielkie aukcje np. w Stanach Zjednoczonych i w Europie, ale wszystkie one szybko "kończyły żywot". Polska aukcja przetrwała dlatego, że "oferujemy bardzo dobre konie, w sposób, który satysfakcjonuje nabywców. Każdy z nich może na równych prawach przystąpić do licytacji, hodowcy nabywają konia z przeświadczeniem, że kupili dokładanie za tyle, ile jest on warty" - mówił Trela.
Trela podkreślił, że grupa koni przeznaczonych na aukcje jest bardzo dokładanie wybierana. Wszystkie trzy stadniny starają się, by dostarczyć jak najlepsze konie, ale jednocześnie nie zubożyć własnej hodowli, tak by w następnych latach było nadal co sprzedawać.
Najwyższą cenę w tym roku mogą osiągnąć: klacz Palabra - czempionka z 2008 r., klacz Egzonera - czempionka w pokazie w USA, klacz Eula - zwyciężczyni wielu pokazów oraz wielokrotnie nagradzana klacz Piacenza.
Janowska aukcja uzyskuje co roku miliony złotych ze sprzedaży koni. Rekordowy pod tym względem był 2008 r. Sprzedano wtedy ze stadniny w Michałowie m.in. czempionkę świata klacz Kwesturę za 1 mln 125 tys. euro. A łącznie na aukcji zarobiono ponad 3 mln euro. Rok później za klacz Pintę wylicytowano 500 tys. euro.
Jak zaznaczył Trela, z całego świata przyjeżdża co roku duża liczba hodowców. Polska chcąc skorzystać z takiej okazji organizuje już po raz 33. Narodowy Pokaz Koni Arabskich. "Polega on na wyborze najlepszych osobników męskich i żeńskich w różnych kategoriach wiekowych, poczynając od rocznych klaczy i ogierków, a kończąc na najstarszych rocznikach. Jest to przegląd tego, co polska hodowla ma najlepszego. Finałem jest wybór czempionów" - tłumaczył Trela. Dodał, że tytuł nie daje żadnych korzyści finansowych hodowcom, ale efekty tych wyróżnień odczuwa się podczas aukcji koni.
Pokaz koni arabskich honorowym patronatem objął prezydent RP Bronisław Komorowski.
Prezes stadniny poinformował, że w tym roku, tak jak w poprzednich, spodziewa się wielu gości zagranicznych. "Wydaje się, że możemy liczyć na stałych klientów (jest wśród nich np. żona perkusisty z zespołu Rolling Stones Shirley Watts - PAP), a dodatkowo do Janowa wybiera się grupa hodowców brazylijskich, z Bliskiego Wschodu oraz z Iranu" - powiedział Trela. (PAP)
awy/ mki/
