Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

55. rocznica procesu "grupy konspiracyjnej" oficerów Sztabu Generalnego WP

0
Podziel się:

6 sierpnia 1952 roku przed Najwyższym Sądem
Wojskowym stanęło czterech oficerów Sztabu Generalnego WP,
oskarżonych o próbę obalenia przemocą ustroju Polski i szpiegostwo
na rzecz jednego z mocarstw zachodnich. Po dwudniowym procesie
wszyscy czterej skazani zostali na karę śmierci. W tym roku mija
55 lat od tamtych wydarzeń.

6 sierpnia 1952 roku przed Najwyższym Sądem Wojskowym stanęło czterech oficerów Sztabu Generalnego WP, oskarżonych o próbę obalenia przemocą ustroju Polski i szpiegostwo na rzecz jednego z mocarstw zachodnich. Po dwudniowym procesie wszyscy czterej skazani zostali na karę śmierci. W tym roku mija 55 lat od tamtych wydarzeń.

6 sierpnia 1952 roku Najwyższy Sąd Wojskowy pod przewodnictwem ppłk Juliusza Krupskiego rozpoczął proces przeciwko "grupie konspiracyjnej" mającej działać w Sztabie Generalnym WP.

Na ławie oskarżonych zasiedli: ppłk Ludwik Głowacki (kierownik Sekcji Historii Jednostek Wojska Polskiego w Oddziale IX), mjr Władysław Skoczeń (Sekcja Dawnej Polskiej Historii i Sztuki Wojennej w Oddziale IX), ppłk Marian Orlik (wykładowca taktyki ogólnej w Centrum Wyszkolenia Medycznego w Łodzi) i ppłk Aleksander Kita (kierownik Cyklu Taktyki w Oficerskiej Szkole Samochodowej w Pile). Dwaj ostatni od połowy 1947 do 1951 roku pracowali w Oddziale III (Operacyjnym) Sztabu Generalnego WP.

Wszyscy oficerowie służbę w wojsku rozpoczęli w okresie międzywojennym. W czasie kampanii wrześniowej zajmowali niższe stanowiska dowódcze. Po dostaniu się do niewoli niemieckiej większość wojny spędzili w oflagu II C Woldenberg. Aresztowano ich pomiędzy lipcem 1951 a majem 1952 roku.

Według aktu oskarżenia, grupa konspiracyjna w Sztabie Generalnym WP miała rozpocząć swoją działalność we wrześniu 1947 roku. Wtedy to do dywersyjno-szpiegowskiej organizacji miał zostać zwerbowany przez mjr Władysława Romana pracujący w Biurze Historycznym WP ppłk Głowacki. Następnie, z pomocą ppłk Alberta Szaada, dołączyć mieli do niego mjr Skoczeń, ppłk Orlik i ppłk Kita. Ppłk. Głowackiemu i mjr. Skoczeniowi zarzucano również, że od kwietnia 1950 roku wykonywali polecenia gen. Stefana Mossora, który kierować miał działającą rzekomo w Biurze Studiów Wojennych MON siatką szpiegowską pracującą na rzecz wywiadu francuskiego.

W wyniku brutalnych metod śledztwa zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów. Swoje "winy" potwierdzili także w trakcie rozprawy.

8 sierpnia 1952 roku Najwyższy Sąd Wojskowy uznał, iż wszyscy czterej oskarżeni dopuścili się przestępstw związanych z działalnością zmierzającą do obalenia siłą ustroju państwa polskiego oraz szpiegostwa na rzecz jednego z mocarstw zachodnich. Zgodnie z żądaniem prokuratora sąd skazał ich na karę śmierci.

Zgromadzenie Sędziów Najwyższego Sądu Wojskowego nie uwzględniło skarg rewizyjnych, które złożyli skazani. Z prawa łaski wobec żadnego z nich nie skorzystał również prezydent Bolesław Bierut.

3 grudnia 1952 roku rozstrzelano ppłk. Orlika i ppłk. Kitę. Wobec pozostałych dwóch skazanych Bierut wyraził zgodę na "wstrzymanie wykonania wyroku do czasu zakończenia spraw karnych związanych z działalnością przestępczą skazanych".

Jerzy Poksiński w książce "TUN. Tatar. Utnik. Nowicki", poświęconej stalinowskim represjom wobec oficerów WP napisał, iż pozostawieni przy życiu mjr Skoczeń i ppłk Głowacki byli być może potrzebni władzom śledczym do złożenia zeznań przeciwko gen. Mossorowi, którego znali z pracy w Biurze Studiów Wojennych MON.

21 stycznia 1954 roku zastępca szefa Głównego Zarządu Informacji WP płk Antoni Skulbaszewski (sowiecki oficer oddelegowany do armii polskiej) uznając, że obaj oficerowie nie są już potrzebni, stwierdził możliwość wykonania na nich kary śmierci.

Jednak 25 stycznia 1954 roku Rada Państwa, na wniosek naczelnego prokuratora wojskowego, zamieniła im wyroki śmierci na dożywotnie więzienie.

W kwietniu 1956 roku Naczelna Prokuratura Wojskowa po ponownym zbadaniu sprawy ppłk. Głowackiego i mjr. Skoczenia umorzyła postępowanie przeciwko nim z braku dowodów winy. (PAP)

mjs/ akn/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)