aktualizacja 10:45
W Lwowie służby sanitarne prowadzą kontrole na rynkach, w sklepach i restauracjach. Kijów mówi o _ zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego _. Ze Szwajcarii rząd sprowadził 300 tysięcy opakowań Tamiflu.
Według ukraińskiego resortu zdrowia ogólna liczba chorych wzrosła do 191 tysięcy, w tym 83 tys. dzieci. Do szpitali trafiło ponad 7 tysięcy osób, z czego 123 leżą na oddziałach intensywnej terapii.
Największą liczbę zachorowań odnotowuje się na Ukrainie zachodniej, w tym w sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim. U kilkunastu hospitalizowanych wykryto wirusa grypy A/H1N1. Jednak tylko jeden z 60 przypadków śmiertelnych został potwierdzony jako skutek _ nowej grypy _.
We Lwowie ruszają kontrole
Pracownicy służb epidemiologiczno-sanitarnych rozpoczynają dziś kontrole na rynkach, w sklepach, restauracjach oraz innych miejscach publicznych. Celem kontroli ma być walka z epidemią grypy. Służby sanitarne będą sprawdzały we Lwowie, czy pracownicy mają na sobie maski ochronne i czy przestrzegają zaostrzonych norm sanitarnych.
Spośród ukraińskich obwodów najwięcej osób zachorowało właśnie w obwodzie lwowskim. Zmarły tam 24 osoby, na grypę choruje ponad 70 tysięcy ludzi, hospitalizowano ponad tysiąc. We Lwowie wirusem grypy zaraziło się 16 tysięcy mieszkańców, z czego prawie połowa to dzieci. Wskutek pogrypowych powikłań zmarło 8 osób.
Najszybszy transport leków w historii Ukrainy
W nocy na Ukrainę ze Szwajcarii trafiło 300 tysięcy opakowań preparatu Tamiflu służącego do zwalczania grypy AH1N1.
Szef ukraińskiego MSZ Petro Poroszenko podkreśla, że lek zakupiono bezpośrednio od producenta. Dzięki temu zaoszczędzono 140 milionów hrywien, czyli około 50 milionów złotych. Poroszenko zaznacza, że po raz pierwszy w historii Ukrainy udało się zorganizować taki transport w ciągu weekendu.
Premier Julia Tymoszenko dodała, że preparat trafi do szpitali całego kraju najpóźniej dziś w południe, a chorzy mają otrzymać go bezpłatnie. Zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu zostanie zakupione kolejne 300 tysięcy opakowań preparatu.
Ukraina prosi świat o pomoc
O międzynarodową pomoc poprosił prezydent Wiktor Juszczenko._ - Zaistniałe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy, którego nie możemy zneutralizować wyłącznie własnymi siłami, wymaga ode mnie, bym zwrócił się z prośbą o natychmiastową pomoc do najbliższych przyjaciół i strategicznych partnerów _ - czytamy w apelu ukraińskiego prezydenta.
Juszczenko skierował swój list do przywódców Polski, Białorusi, Mołdawii, Rosji, Rumunii, Słowacji, USA, Węgier, a także do przewodniczącego Komisji Europejskiej i sekretarza generalnego NATO.
*Premier Ukrainy Julia Tymoszenko *poinformowała w sobotę, że liczba zarażonych wirusem grypy A/H1N1 wynosi 14 osób.
Ukraiński prezydent dołączył do tego apelu listę niezbędnych preparatów medycznych i sprzętu, potrzebnego Ukraińcom w walce z grypą. Poinformował jednocześnie adresatów listu o środkach, zastosowanych w celu niedopuszczenia do dalszego rozprzestrzeniania się tej choroby.
Wcześniej rzeczniczka Juszczenki Iryna Wannykowa podała, że pierwszym krajem, który skierował pomoc humanitarną na Ukrainę była Polska. Transport, zawierający m.in. maski ochronne i aparat podtrzymujący oddychanie nadszedł z województwa małopolskiego.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w Polsce podało, że również z Wrocławia przekazano 10 tys. masek ochronnych oraz leki przeciwgrypowe.
O pomocy dla Ukrainy Juszczenko rozmawiał także telefonicznie z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Przekazał polskiemu prezydentowi, że władze w Kijowie chcą, aby polskie laboratoria wykonały testy próbek na obecność wirusa grypy typu A/H1N1. Powiedział także, że Ukraina potrzebuje również masek, rękawiczek i innych środków, które zmniejszają możliwość zarażenia grypą.
Wieczorem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało w komunikacie, że polskie MSZ przekazało stronie ukraińskiej propozycję pomocy w zakresie diagnostyki laboratoryjnej wykonywanej przez Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii w Puławach.