Sześć tysięcy żołnierzy sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych uczestniczy w trwających od soboty ćwiczeniach sił odpowiedzi NATO "Steadfast Jazz 2013", rozgrywanych w Polsce i państwach bałtyckich. Ćwiczenia potrwają do 9 listopada.
Jak informuje NATO, w manewrach uczestniczą wszystkie państwa członkowskie sojuszu (28), a także pododdziały w krajów partnerskich - Finlandii, Szwecji i Ukrainy.
Największe od 2006 r. ćwiczenia NATO mają sprawdzić zdolność sił natychmiastowej odpowiedzi paktu (NRF - NATO Response Force) do przerzutu w dowolne miejsce i obrony któregokolwiek z sojuszników przed wszelkimi zagrożeniami. Celem ćwiczeń jest też certyfikacja elementów dowodzenia, w tym kwatery głównej NRF.
Z 6 tys. uczestników połowa to siły biorące udział w ćwiczeniach poligonowych, druga połowa uczestniczy w planowaniu, kierowaniu i dowodzeniu. Obecni są także przedstawiciele sojuszniczego dowództwa połączonych sił NATO w holenderskim Brunssum.
W ćwiczeniach uczestniczy ok. tysiąca żołnierzy piechoty zmechanizowanej z różnych krajów z 350 pojazdami, w tym kołowymi transporterami opancerzonymi, pojazdami inżynieryjnymi i ciężarówkami; batalion chemiczny; kompania powietrznodesantowa wyposażona w broń przeciwpancerną; kompania inżynieryjna; kompania rozpoznania elektronicznego; pluton rozpoznania dalekiego zasięgu; 11 okrętów nawodnych i jeden podwodny; 46 samolotów bojowych i 11 śmigłowców.
Scenariusz ćwiczeń zakłada konflikt na ograniczoną skalę. Fikcyjne państwo spoza NATO wysuwa roszczenia terytorialne wobec Estonii, po czym dokonuje aneksji części tego kraju. Rada Północnoatlantycka podejmuje decyzję o kolektywnej obronie i kieruje w rejon konfliktu siły odpowiedzi NATO. Ćwiczenia mają sprawdzić działanie personelu NATO w sytuacjach zagrożenia cyberatakiem, zbrodni wojennych, zakłóceń w funkcjonowaniu logistyki i zagrożeń dla ludności cywilnej.
Miejscem wojskowych ćwiczeń "na żywo" są poligony i przestrzeń powietrzna Polski, na południowym Bałtyku odbywa się morska część manewrów. Część dowódczo-sztabowa odbywa się w Adazi koło Rygi na Łotwie oraz w kilkunastu innych dowództwach w państwach NATO.
Pod koniec października ministrowie obrony państw NATO, którzy spotkali się na roboczej sesji w Brukseli, zgodzili się, że sojusz musi więcej ćwiczyć i postanowili opracować plan koncepcji wspólnych ćwiczeń do roku 2020. (PAP)
brw/ abr/ jbr/
