Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

89 organizacji ekologicznych: "nie" unijnym subsydiom w rybołówstwie

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko KE
#

# dochodzi stanowisko KE #

17.03. Bruksela (PAP) - Aż 89 organizacji ekologicznych wysłało w czwartek list do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Barroso, wzywając do zaprzestania subsydiowania rybołówstwa. Argumentują, że unijne dotacje przyczyniają się do zbyt dużych połowów i szkodzą środowisku.

"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni faktem, że Komisja Europejska nie zrealizowała własnych zobowiązań i zignorowała apele Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej ws. opublikowania +mapy drogowej+ zaprzestania szkodliwych dla środowiska subsydiów" - napisano w liście do Barroso. Chodzi o wzrost floty i nadmierne połowy, które niszczą populacje ryb, które są zdaniem organizacji efektem "dokładania się" UE do rybołówstwa.

Rzecznik komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa Oliver Drewes poinformował PAP, że przebywająca w Niemczech komisarz Maria Damanaki nie zapoznała się jeszcze z listem, ale "w ramach reformy Wspólnej Polityki Rolnej wszystkie +niezrównoważone+ subsydia powinny zostać obcięte".

Komisja poinformowała też, że funkcjonujący od 2007 roku instrument wsparcia rybołówstwa - Europejski Fundusz Rybacki (EFR) nie zezwala na dopłaty, które niszczą środowisko i nie służą zrównoważonemu rozwojowi. "Przyszły instrument wsparcia rybołówstwa będzie jednym z ważnych tematów reformy polityki rolnej" - zapewniła PAP dyrekcja generalna KE. Budżet EFR na lata 2007-2013 wynosi 4,3 mld euro. Nowy wieloletni budżet UE ma być ogłoszony w czerwcu.

Inicjator listu do Barrosa, organizacja "Zagrożone Morza" (Seas at Risk) przypomina, że KE w 2006 r. zobowiązała się, że do 2008 r. zaproponuje ścieżkę wycofywania się ze szkodliwych dla środowiska subsydiów. "KE powtórzyła to zobowiązanie w 2007 r., a w 2010 r. unijna strategia zwiększania konkurencyjności +Europa 2020+ podkreśliła potrzebę wycofywania się ze szkodliwych dla środowiska subsydiów. Dochodzą do tego apele wielu przywódców UE i Parlamentu Europejskiego" - wyjaśnia swoje stanowisko organizacja.

"Podatnicy są zmuszani do finansowania destrukcji środowiska, dokładając się do unijnych subsydiów. Powodują one szkody także w innych obszarach jak rolnictwo. Od kilkudziesięciu lat degradowane są populacje dzikich ptaków poprzez przerolnienie terenów" - powiedział PAP Jack Hunter z Greenpeace, organizacji, która podpisała list.

Ekologiczne zrzeszenia są zaniepokojone, że reforma wspólnej polityki w zakresie rybołówstwa (zainicjowana w 1983 r.) jest realizowana bez oceny skutków jej wpływu na środowisko. W jej ramach KE stosuje m.in. kwoty połowów w celu ich ograniczenia.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ icz/ amac/ jra/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)