Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Depo: patriotyzmu nie zbuduje się bez wiary w Boga

0
Podziel się:

Prawdziwego patriotyzmu nie zbuduje się bez wiary w Boga i bez wiary w
życie wieczne, a ojczyzna wiąże się z obowiązkiem dawania daru z siebie dla innych - mówił w
niedzielę na Jasnej Górze metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

Prawdziwego patriotyzmu nie zbuduje się bez wiary w Boga i bez wiary w życie wieczne, a ojczyzna wiąże się z obowiązkiem dawania daru z siebie dla innych - mówił w niedzielę na Jasnej Górze metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

W homilii podczas mszy będącej częścią częstochowskich obchodów Święta Niepodległości abp Depo przypomniał m.in., że listopadowe teksty liturgiczne mówią o zmartwychwstaniu i nadziei życia. "Kto umiera dla Boga, ten zmartwychwstanie, bo Chrystus jest dla nas drogą, prawdą i życiem. Światła idące od Słowa Bożego wskazują nam drogę do wspólnoty wiary i modlitwy za naszą ojczyznę i za wszystkich, którzy oddali za nią swoje życie" - wskazał hierarcha.

Zaznaczył, że "w duchu wdzięczności" należy wspominać polskie dzieje i tych, którzy walczyli o wolność, niepodległość, suwerenność i polskość. "Nie bójmy się tego słowa nawet w kontekście zjednoczonej Europy" - zaznaczył. Przestrzegał przed próbami oceniania wartości przelanej krwi, bo ta "jest znana tylko Bogu". "Niech nikt z nas nie próbuje oceniać cierpienia i prześladowań - z okresu rozbiorów, tzw. nieraz nieudanych powstań, czy wojen. Pamięć o tamtych ludziach z każdego frontu walki musi być ciągle żywa" - podkreślił abp Depo.

Metropolita zastrzegł, że miłość ojczyzny powinna oznaczać więcej niż tylko wspominanie przeszłości. "To dzisiaj dla nas nadszedł czas odpowiedzi na pytanie, jak kocham Polskę i jak jestem za nią odpowiedzialny osobiście - za kształt i przyszłość ojczyzny" - zaznaczył arcybiskup.

Wskazał, że wiele przykładów bohaterskiej walki o wierność Bogu i ojczyźnie znalazło się w Starym Testamencie. Jak mówił, dla Izraelity prawo ojczyste wręcz pokrywało się z prawem Boga. "Wiara i ojczyzna były wręcz zamiennymi określeniami. Niegdyś, bo dziś już rzadziej wypisujemy na sztandarach słowa +Bóg, Honor, Ojczyzna+. Dzisiaj niestety próbuje się ukuć nowe zasady patriotyzmu, w których brakuje wskazań i odniesień do Boga" - ocenił.

"Prawdziwego patriotyzmu nie zbuduje się bez wiary w Boga i bez wiary w życie wieczne, bo powróci pytanie, dla kogo mam żyć i dla kogo mam oddać swoje życie, w imię czego. A ojczyzna zawsze - nie tylko w okresie wojny, ale i pokoju - będzie przed nami stawać jako obowiązek zbiorowy i osobisty ofiary z siebie, jako obowiązek daru z siebie dla innych (). Bez ofiary ani odpowiedzialności nie jest możliwa przyszłość ani narodu ani Kościoła" - zaakcentował abp Depo.

Przywołał przy tym wyniki ankiety przeprowadzonej wśród krakowskich licealistów, z których 28 proc. nie potrafiło zdecydować, czy czują się patriotami. "Czy można nie wiedzieć co to znaczy być patriotą, co to znaczy być Polakiem? () Można, człowiek jest wolny. Tylko w którą stronę idzie ta wolność, jeśli nie zniewolenia i zgody na zniewolenie?" - pytał abp Depo.

Hierarcha zacytował fragment książki Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość" określający Europę na przełomie tysiącleci jako "kontynent spustoszeń", co wynika z nakierowania jej programów politycznych na ekonomię, bez odniesienia do wymiaru etycznego i moralnego. "Czy tego spełnienia się słów papieża nie doświadczamy już ostro w kryzysie Europy?" - pytał abp Depo.

Przywołując natomiast szkice "W labiryncie nad morzem" Zbigniewa Herberta, zacytował fragment, w którym poeta krytykuje unikanie przez kulturę współczesną konfrontacji z wartościami najwyższymi, a także przeświadczenie, że można obyć się bez wzorów estetycznych i moralnych płynących z przeszłości. "W imię przyszłości chcemy budować na trwałych i największych fundamentach Bożych i ludzkich, dlatego tutaj jesteśmy razem" - zaakcentował metropolita częstochowski.

Przed popołudniową mszą w jasnogórskiej bazylice abp Depo odprawił też mszę w intencji ojczyzny w częstochowskiej archikatedrze. Po tamtej eucharystii własne uroczystości przygotowały miejscowe środowiska prawicowe. Po popołudniowej mszy na Jasnej Górze - z udziałem m.in. przedstawicieli władz miasta - odbył się natomiast przemarsz na Plac Biegańskiego, gdzie przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego przygotowano miejskie uroczystości.(PAP)

mtb/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)