Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Muszyński: jeden z najpoważniejszych problemów UE to trudność w określeniu wartości

0
Podziel się:

Trudność w określeniu i szanowaniu
podstawowych wartości jest jednym z najpoważniejszych problemów, z
jakimi obecnie boryka się Unia Europejska - uważa metropolita
gnieźnieński arcybiskup Henryk Muszyński.

Trudność w określeniu i szanowaniu podstawowych wartości jest jednym z najpoważniejszych problemów, z jakimi obecnie boryka się Unia Europejska - uważa metropolita gnieźnieński arcybiskup Henryk Muszyński.

"Jeżeli Europa w kontekście globalnym chce mieć coś do powiedzenia, to musi rozpocząć swoja duchową odnowę od rodziny" - powiedział w rozmowie z PAP hierarcha, który od 1999 do 2005 roku był delegatem Konferencji Episkopatu Polski d/s kontaktów z Komisją Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).

Jak podkreślił abp Muszyński, obrona wartości należących do europejskiego i chrześcijańskiego dziedzictwa to także zadanie dla polskiego Kościoła katolickiego. "Są pewne rzeczy, których jako Kościół nie możemy w żadnym wypadku promować. Musimy bronić wartości, które w moim przekonaniu należą nie tylko do istoty chrześcijaństwa, ale też do cywilizacji europejskiej. Do tych wartości zaliczyłbym godność osoby ludzkiej, świętość życia każdej ludzkiej istoty i trwałość rodziny" - powiedział.

Przypomniał, że właśnie w Gnieźnie, podczas pierwszej pielgrzymki zwracał na to uwagę Jan Paweł II - że "nie będzie jedności w Europie, dopóki nie stanie się ona wspólnotą ducha".

"Tę wspólnotę musimy budować i to jest główne zadanie Kościoła. Dopracować się takich wartości, które mogą być zaakceptowane ze strony ludzi o różnych poglądach" - dodał abp Muszyński.

Jak podkreślił, kondycja moralna Unii Europejskiej i jej pozycja w świecie w dużym stopniu zależy od jej podejścia do instytucji małżeństwa i rodziny. "Dziwię się, z jaką łatwością rozbija się jedność rodziny; to nie służy ani społeczeństwu ani Europie, ani oczywiście Kościołowi.

"Małżeństwo jest z punktu widzenia nie tylko katolickiego, ale i etosu naturalnego związkiem opartym na naturze człowieka. Dla chrześcijan jest jeszcze czymś więcej, bo jesteśmy przekonani, że jest to instytucja z ustanowienia Bożego i pod tym względem nikt nas tu w tym względzie nie zastąpi. Jeżeli ktoś nie ma motywów religijnych, to powinien dostrzec motywy społeczne" - stwierdził abp. Muszyński.

Metropolita gnieźnieński powiedział, że w Unii Europejskiej coraz bardziej widoczne są oznaki degradacji kulturowej. Według niego taką oznaką jest m.in. legalizowanie związków homoseksualnych. Abp Muszyński podkreślił, że występowanie przeciw temu nie jest występowaniem przeciwko tolerancji.

"Tolerancja polega na tym, że szanujemy człowieka, a nie na tym, że szanujemy zasady, które także z punktu widzenia społecznego są głęboko niesłuszne. Europa jest kontynentem wymierającym, statystyki są przerażające. Bez pogłębiania motywacji religijnej, jako Europa, będziemy gospodarczo imponować, ale pod względem etycznym i moralnym będziemy na pozycji straconej" - powiedział.

Zdaniem abp. Muszyńskiego do korzyści związanych ze wstąpieniem Polski do UE zaliczyć należy poprawę statusu materialnego Polaków. Jak stwierdził, żyje im się lepiej niż przed pięciu laty.

"Widać zasadnicza różnicę pomiędzy tym, co było przedtem, a tym, co mamy dzisiaj. Zwłaszcza ludzie na wsi odczuwają w sposób znaczący unijną pomoc, którą otrzymujemy i jestem przekonany że ona jest sensownie inwestowana. Nie są to pieniądze, które są przejedzone, tylko służą stabilizacji i modernizacji, ponieważ pod tym względem mieliśmy bardzo dużo do nadrobienia" - powiedział.

Metropolita gnieźnieński zauważył, że na unijnym wsparciu korzysta również polski Kościół, otrzymując dotacje np. na remonty i konserwację zabytkowych obiektów sakralnych. Mimo to, jak stwierdził, Kościołowi w UE nie jest łatwo mówić o ważnych sprawach.

"Czasami to tak wygląda, kręgi laickie sięgają tak daleko, iż w Unii Europejskiej można promować wszystkie możliwe religie z wyjątkiem chrześcijaństwa. To jest ogromny błąd. Jako Polacy i jako europejczycy powinniśmy się o wiele bardziej aktywizować. Nie narzucając nikomu niczego, ale jednocześnie wskazując na potrzebę wartości chrześcijańskich. Bez tego Europa przestanie być Europą" - powiedział abp. Muszyński.(PAP)

rpo/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)