Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Szewczuk spotkał się z marszałkami Sejmu i Senatu

0
Podziel się:

W sprawie Wołynia powinno przemówić chrześcijańskie sumienie, a nie emocje
- powiedział w piątek abp Światosław Szewczuk podczas spotkania z marszałkiem Senatu Bogdanem
Borusewiczem. Wcześniej Szewczuk rozmawiał z marszałek Sejmu Ewą Kopacz.

*W sprawie Wołynia powinno przemówić chrześcijańskie sumienie, a nie emocje - powiedział w piątek abp Światosław Szewczuk podczas spotkania z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem. Wcześniej Szewczuk rozmawiał z marszałek Sejmu Ewą Kopacz. *

"Jako ludzie wierzący, jako chrześcijanie, musimy dać świadectwo naszej wiary, żeby nasza przeszłość nie emanowała negatywnymi emocjami. Bardzo ważne jest, aby nie emocje przemawiały, ale nasze chrześcijańskie sumienie" - powiedział zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego podczas spotkania z marszałkiem Senatu.

Podkreślił, że właśnie z tego względu tak ważna jest podpisana w piątek przez zwierzchników Kościołów z Polski i Ukrainy deklaracja, w której przepraszają za zbrodnię wołyńską. Abp Szewczuk podziękował Borusewiczowi za to, że "jako marszałek Senatu moderuje sentymenty między naszymi narodami w taki sposób, aby skrajne emocje nie brały góry".

"Mówiłem już dziś wielokrotnie, że przyjechałem do Polski po to, aby bronić obrazu Ukraińców w oczach Polaków, ale też obrazu Polaków w oczach Ukraińców. Na tym polega idea polsko-ukraińskiego pojednania" - powiedział Szewczuk. Wyraził przekonanie, że Polacy i Ukraińcy jako dwa bratnie narody mają wspólną przyszłość w Unii Europejskiej.

Borusewicz powiedział PAP po spotkaniu z abp Szewczukiem, że jeżeli chodzi o pojednanie między narodami Polski i Ukrainy, to Kościoły mają do odegrania ogromnie ważną rolę. "Kościoły mają tu najwięcej do powiedzenia, bo to powinno się dokonywać na poziomie moralnym. Sprawa jest przenoszona także na poziom polityczny i musimy sobie z tym radzić. Istotne jest, aby w dyskusji o tej kwestii głosy skrajne nie dominowały" - dodał Borusewicz.

Marszałek Senatu powiedział, że z abp Szewczukiem rozmawiał ponadto o europejskiej perspektywie Ukrainy. "Cerkiew greckokatolicka wspiera jednoznacznie to zbliżenie państwa ukraińskiego, wspiera to zbliżenie z UE" - powiedział Borusewicz.

Zaznaczył, że zadeklarował wsparcie Polski dla europejskich dążeń Ukrainy, niezależnie od historycznych różnic. "Powiedziałem, że wsparcie dla Ukrainy w tej kwestii jest w Polsce powszechne i różnice historyczne nie będą tutaj ciążyć w żaden sposób" - zaznaczył.

Wcześniej abp Światosław Szewczuk spotkał się z marszałek Sejmu Ewą Kopacz. W spotkaniu uczestniczył też wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk.

W podpisanej w piątek w Warszawie deklaracji biskupi wezwali Polaków i Ukraińców do "otwarcia umysłów i serc na wzajemne przebaczenie i pojednanie". Przypomnieli w nim słowa ukraińskiego kard. Lubomira Huzara, który powiedział w 2001 r., że "niektórzy synowie i córki ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego wyrządzili zło - niestety świadomie i dobrowolnie - swoim bliźnim z własnego narodu i innych narodów". "Jako zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego pragnę powtórzyć te słowa dzisiaj i przeprosić braci Polaków za zbrodnie popełnione w 1943 r." - podkreślił w deklaracji abp Szewczuk.

W deklaracji zaznaczono także, że przeproszenia i prośby o wybaczenie wymaga "postawa tych Polaków, którzy wyrządzili zło Ukraińcom i odpowiadali przemocą na przemoc". "Jako przewodniczący Episkopatu Polski kieruję do braci Ukraińców prośbę o wybaczenie" - napisał w deklaracji abp Michalik. "Jesteśmy świadomi, że tylko prawda może nas wyzwolić; prawda, która niczego nie upiększa i nie pomija, która niczego nie przemilcza, ale prowadzi do przebaczenia i darowania win" - wskazują zwierzchnicy Kościołów z Polski i Ukrainy.

W lipcu mija 70. rocznica kulminacji zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. (PAP)

mzk/ eaw/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)