Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Abp Ziemba: szkoda, że w Olsztynie nie ma pomnika ofiar

0
Podziel się:

#
Dochodzi informacja o marszu pamięci
#

# Dochodzi informacja o marszu pamięci #

10.04. Olsztyn (PAP) - Arcybiskup warmiński Wojciech Ziemba podczas mszy św. odprawionej w niedzielę za ofiary mordu w Katyniu i 96 osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej rok temu, wyraził żal, że w Olsztynie "nie ma pomnika wszystkich, którzy zginęli".

Podczas homilii arcybiskup Ziemba wspominał związane z regionem Warmii i Mazur ofiary katastrofy smoleńskiej: posłów Grażynę Gęsicką, Macieja Płażyńskiego oraz szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandra Szczygłę.

Szczególnie wyróżnił jednak urodzonego w Lidzbarku Warmińskim i związanego z Olsztynem bp. Tadeusza Płoskiego, któremu w niedzielę poświęcono głaz w alei biskupów warmińskich w Bałdach k. Olsztyna (historyczny trakt, którym przez wieki na Warmię wjeżdżali biskupi). Dziękując marszałkowi województwa za ufundowanie głazu upamiętniającego bp. Płoskiego, arcybiskup warmiński powiedział: "szkoda, że w Olsztynie nie ma pomnika wszystkich, którzy zginęli".

Wspominając wydarzenia sprzed roku, arcybiskup warmiński powiedział, że "w sposób naturalny rodziło się wówczas pytanie, jak to się mogło stać? (...) Jeszcze i dziś nie przestajemy pytać: jak to się mogło stać?" - mówił abp Ziemba. Dodał, że katastrofa smoleńska "upokorzyła ludzi, zwłaszcza tych, którzy myśleli, że wszystko mogą. A okazało się, że sprzęt może zawieść, pogoda może się popsuć (...)".

Podczas mszy olsztyńska katedra była wypełniona wiernymi, w nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele samorządu lokalnego i wojewódzkiego. Nie było jednak rodzin zmarłych w katastrofie smoleńskiej, ponieważ bliscy wyjechali na centralne uroczystości do Warszawy, niektórzy byli w sobotę z prezydentową Anną Komorowską w Smoleńsku.

Po nabożeństwie ponad sto osób przeszło pod halę Urania w marszu pamięci zorganizowanym przez Ruch Patriotyczny w Olsztynie. Uczestnicy przemarszu nieśli flagi przepasane kirami i tablice z hasłami m.in. "Ratujmy Polskę". Pod Uranią zmówiono modlitwy i apelowano do mieszkańców miasta, "by od rad osiedli i samorządowców domagali się nadania jakiejś ulicy w Olsztynie nazwy Lecha Kaczyńskiego".

Rano na olsztyńskiej starówce odbył się apel poległych, a o godz. 8.41 olsztyńscy radni zapalili znicze na rondzie, które ma nosić nazwę ofiar katastrofy smoleńskiej.

Uroczysty apel poległych odbył się także na lotnisku Wilamowo pod Kętrzynem, gdzie już w maju ub. roku ustawiono pomnik poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej - był to pierwszy taki pomnik w kraju. (PAP)

jwo/ itm/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)