Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ABW: Ujęto poszukiwanego od 15 lat za przemyt kokainy Marka B.

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje z prokuratur w katowicach i Gdańsku
#

# dochodzą informacje z prokuratur w katowicach i Gdańsku #

05.02. Warszawa (PAP) - ABW we współpracy z polską i holenderską policją zatrzymała Marka B., poszukiwanego od 1998 r. listem gończym w związku z przestępstwami dotyczącymi przemytu setek kilogramów kokainy - poinformował PAP rzecznik prasowy Agencji ppłk Maciej Karczyński.

"Sprawę od września 2002 r. prowadzili funkcjonariusze ABW oraz wydziału poszukiwań i identyfikacji osób Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji. Dzięki działaniom operacyjno-analitycznym komórki poszukiwawczej Departamentu Postępowań Karnych ABW oraz komórki zajmującej się analizą kryminalną udało się ustalić miejsca ukrywania się poszukiwanego" - poinformował we wtorek rzecznik.

Jesienią 2012 roku Komenda Główna Policji na wniosek ABW skierowała do policji holenderskiej zlecenie zatrzymania Marka B. Został zatrzymany 30 stycznia - podał rzecznik.

Karczyński wyjaśnił, że Marek B. prowadził działalność przestępczą od lat 90. "Pracując w spółce Art-B nawiązał kontakty z kostarykańskimi narkobiznesmenami. Był założycielem i członkiem zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przemytem kokainy do krajów europejskich, w tym Polski. W 1992 r. został zatrzymany za sprowadzenie do portu w Hamburgu 350 kg kokainy i skazany na 10 lat więzienia. Odbywanie kary przeniesiono do Polski, gdzie został wypuszczony na przepustkę, z której nie powrócił do więzienia - podał.

B. był poszukiwany listem gończym przez prokuratury m.in. w Gdańsku, Bielsku-Białej i Katowicach - mówił Karczyński. "Jak wynika z ustaleń ABW i policji, w tym czasie - do zatrzymania - nadal zajmował się działalnością przestępczą - brał udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym i w przestępstwach narkotykowych" - zaznaczył. Śledztwa przeciw niemu prowadzą prokuratury w Katowicach i Gdańsku - podał rzecznik.

Rzeczniczka katowickiej prokuratury okręgowej Marta Zawada-Dybek powiedziała PAP we wtorek, że śledczy właśnie dostali informację o zatrzymaniu Marka B. w Holandii. "Teraz będzie trwała procedura związana z wydaniem go stronie polskiej. Czasami trwa to miesiąc lub nawet dłużej" - zaznaczyła prokurator.

Przez katowicką prokuraturę B. był poszukiwany od 1998 r., najpierw wydano za nim krajowy list gończy, a w 2006 r. - europejski nakaz aresztowania. Po sprowadzeniu do kraju śledztwo przeciw niemu, zawieszone w 2000 r., zostanie wznowione. Podejrzany usłyszy trzy zarzuty, za które może mu grozić kara do 10 lat więzienia.

"Pierwszy dotyczy udziału w zbrojnej grupie przestępczej w latach 1997-98, zajmującej się przemytem i obrotem narkotykami. Dwa kolejne dotyczą sprawstwa kierowniczego do przemytu kokainy z Wenezueli, chodzi o ponad 15 kg tego narkotyku" - powiedziała prok. Zawada-Dybek.

Kiedy B. trafi już do Polski, prokuratura będzie miała tydzień na skierowanie do sądu wniosku o dalsze aresztowanie - wraz z wydaniem listu gończego sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na siedem dni.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poszukiwała Marka B. w związku ze sprawą dotyczącą grupy osób zajmujących się przemytem narkotyków. W 2006 r. prokuratorzy chcieli B. przedstawić zarzut przemytu pięciu kilogramów środków odurzających. Proceder ten miał się odbywać pomiędzy Polską, Holandią i Niemcami w latach 2004-05. B. ukrywał się, gdańscy śledczy zdecydowali się wyłączyć jego sprawę z postępowania i w 2008 r. wystawili za nim ENA.

W listopadzie 1998 r. za Markiem B. i innym szefem gangu przemycającego narkotyki Janem R. prokuratura wydała list gończy. Byli podejrzani o zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą, która od początku 1997 r. systematycznie przemycała do kraju kokainę z Ameryki Południowej i Antyli Holenderskich.

Prokuratura informowała wtedy, że przemyt odbywał się drogą lotniczą przez Pragę i Wiedeń. Grupa kurierów liczyła ok. 10 osób. Kokainę w specjalnych kapsułkach połykali oni i przemycali w swych wnętrznościach. Jednorazowo przewozili od 300 g do 1 kg narkotyku. Polskich kurierów zatrzymano wiosną 1998 r. m.in. na lotniskach w Wiedniu i w Pradze oraz na przejściu granicznym w Cieszynie. Według szacunków prokuratury, przemycili do Polski ok. 30 kg kokainy.

B. w czerwcu skończy 47 lat.(PAP)

ago/ kon/ aks/ pz/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)