Adwokaci Ratko Mladicia powiedzieli w czwartek, że nie będą gotowi do procesu byłego dowódcy sił serbskich przed październikiem; wstępnie datę tę sędziowie trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii wyznaczyli na marzec.
Przewodniczący składu sędziowskiego Alphons Orie powiedział w grudniu ub.r., że proces Mladicia mógłby się rozpocząć 27 marca, przy czym zastrzegł, że ta data nie jest "wyryta w kamieniu".
Adwokat Mladicia, Branko Lukić, wyraził obawę, że obrona nie będzie gotowa na rozpoczęcie procesu w tym terminie. Oświadczył, że dla obrony będzie niemal niemożliwe przesianie setek tysięcy stron materiału dowodowego przed końcem października.
Akt oskarżenia przeciwko Mladiciowi zawiera 11 zarzutów, w tym udziału w ludobójstwie w związku z wymordowaniem w Srebrenicy w lipcu 1995 roku przez siły Serbów bośniackich ponad 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Mladiciowi postawiono również zarzuty zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w czasie wojny bośniackiej z lat 1992-1995.
69-letni Mladić odrzuca oskarżenia. Powiedział sędziemu Orie, że jest "bardzo chorym człowiekiem", głównie za sprawą udaru, którego doznał w roku 2008. Z powodu choroby Mladić nie stawił się w listopadzie w sądzie na posiedzeniu poświęconym przygotowaniu do procesu.
Mladicia zatrzymano w Serbii w maju 2011 roku po 16 latach poszukiwań.(PAP)
mmp/ mc/
10615790 arch.