*Dziennikarze nie zostaną dopuszczeni do pałacu prezydenckiego w Kabulu na uroczystość zaprzysiężenia w czwartek prezydenta Hamida Karzaja, m.in. ze względów bezpieczeństwa - oznajmił we wtorek rzecznik pałacu Siamak Herawi. *
"Ze względu na brak miejsca oraz bezpieczeństwo nie możemy zaprosić mediów do pałacu" - oświadczył rzecznik. Dziennikarze będą mieli do dyspozycji centrum prasowe w siedzibie afgańskiej telewizji państwowej.
Herawi wyjaśnił, że w uroczystości zaprzysiężenia weźmie udział 800 gości, w tym 300 cudzoziemców. Jak zauważa agencja Reutera, reputacja afgańskiego prezydenta na Zachodzie nigdy nie była tak niska, jak w przededniu jego drugiej kadencji. Karzaj został ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich po tym, gdy z ich drugiej tury wycofał się jego główny konkurent, były szef MSZ Abdullah Abdullah. Po pierwszej turze prawie jedną trzecią głosów oddanych na Karzaja uznano za sfałszowane.
Na czwartkowej uroczystości oczekiwani są wysocy rangą przedstawiciele państw zachodnich zaangażowanych w wojnę w Afganistanie. Większość krajów nie ogłosiła jeszcze, kto będzie je reprezentował. Przemówienie Karzaja podczas zaprzysiężenia będzie bacznie obserwowane w poszukiwaniu zapowiedzi zmian, w tym walki z korupcją, podczas jego drugiej kadencji.
Reuters przypomina, że środki bezpieczeństwa podczas oficjalnych wydarzeń w Kabulu zawsze są bardzo ostre. W zeszłym roku Karzaj i inni przedstawiciele afgańskich władz ocaleli z próby zamachu przeprowadzonej podczas parady wojskowej. W ataku rakietowym zginęło wówczas trzech cywilów. (PAP)
awl/ mc/
5148084