Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afganistan: ONZ: "Druga tura wyborów nie będzie idealna"

0
Podziel się:

Szef misji ONZ w Afganistanie Kai Eide ocenił w środę, że druga tura
wyborów prezydenckich w tym kraju, przewidziana na 7 listopada, "nie będzie idealna".

Szef misji ONZ w Afganistanie Kai Eide ocenił w środę, że druga tura wyborów prezydenckich w tym kraju, przewidziana na 7 listopada, "nie będzie idealna".

"Druga tura nie będzie doskonała. Jesteśmy w kraju, w którym toczy się wojna, i trzeba o tym pamiętać" - powiedział w wywiadzie dla arabskiej telewizji Al-Dżazira.

W pierwszej turze afgańskich wyborów prezydenckich 20 sierpnia ustępujący prezydent Hamid Karzaj otrzymał 49,67 procent głosów, a nie 54,6 proc., jak mówiły wyniki wstępne. Aby zapewnić sobie reelekcję w pierwszej turze, musiałby zdobyć ponad 50 proc.

Były minister spraw zagranicznych Afganistanu Abdullah Abdullah, który uplasował się na drugiej pozycji, zebrał 30,59 procent głosów.

Podczas pierwszej tury wyborów, w klimacie zagrożenia przemocą ze strony rebeliantów, frekwencja była bardzo niska i wyniosła 38,7 proc.; doszło również do licznych fałszerstw wyborczych.

Ostateczne wyniki afgańska Niezależna Komisja Wyborcza (IEC) podała we wtorek i środę, weryfikując rezultaty z powodu ponad miliona przypadków oszustw na około 5,7 mln oddanych głosów.

Aby nie dopuścić do kolejnych fałszerstw podczas drugiej tury, zwolniona zostanie połowa najstarszych rangą pracowników lokalnych komisji wyborczych - podali w środę pracownicy misji ONZ, która pomaga w operacjach związanych z wyborami.

Rzecznik misji ONZ w Afganistanie Alim Siddik powiedział, że wymienionych zostanie 200 z 380 przewodniczących lokalnych komisji wyborczych, na których skargi złożyli kandydaci w wyborach i niezależni obserwatorzy.

Afganistan czeka teraz logistyczny koszmar, ponieważ na przygotowanie drugiej tury ma nieco ponad dwa tygodnie, przed zbliżającą się surową zimą, która odcina od świata wielką część kraju.

Problemem jest też bezpieczeństwo, talibowie bowiem wzrośli w siłę. Chociaż ich ataki nie zdołały całkowicie zdezorganizować wyborów 20 sierpnia, powstrzymały jednak wielu wyborców od udziału w głosowaniu.

Jak powiedział Siddik, lokale wyborcze w rejonach, w których frekwencja była bardzo słaba z uwagi na stan bezpieczeństwa i gdzie doszło do wielu fałszerstw, prewencyjnie nie zostaną otwarte. Wyborcy będą musieli udać się do innych, pobliskich.

Wyraził nadzieję, że czynnych będzie około 1600 lokali wyborczych. W sierpniowej turze działało ich około 25 tysięcy.

Koszt przeprowadzenia dwóch tur wyborów sięgnie 379 mln dolarów - powiedział w środę na konferencji prasowej przewodniczący IEC Azizullah Ludin. (PAP)

klm/ mc/

wybory
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)