ONZ potwierdził we wtorek śmierć 90 cywili, którzy zginęli w wyniku bombardowania przeprowadzonego przez lotnictwo USA w prowincji Herat na zachodzie Afganistanu.
Komisja dochodzeniowa potwierdziła oskarżenia postawione wcześniej przez władze Afganistanu. Specjalny wysłannik ONZ Kai Eide powiedział, że komisja wydała opinię m.in. na podstawie zeznań naocznych świadków i "przekonujących dowodów".
W nalocie w ubiegły piątek zginęło 60 dzieci, 15 kobiet i 15 mężczyzn, a 15 osób zostało rannych. Koalicja początkowo twierdziła, że w nalocie zginęło 30 talibów i że akcja była uzasadniona.
W żadnej innej operacji wojskowej od czasu rozpoczęcia działań w Afganistanie nie zginęło tylu cywilów.
Eide dodał, że bezpieczeństwo cywili musi stać na pierwszym miejscu, bo takie wypadki podkopują zaufanie mieszkańców Afganistanu do działań wojsk koalicji, zmierzających do odbudowy kraju.
Z powodu rosnącej liczby cywilnych ofiar działań wojennych władze w Kabulu zażądały w poniedziałek renegocjacji warunków obecności w Afganistanie sił międzynarodowych. (PAP)