Zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze w bramie budynku administracji państwowej w południowo-zachodnim Afganistanie. Na miejscu zginęło siedmiu policjantów, czternastu odniosło poważne obrażenia.
Zamachowiec, który zginął na miejscu zaatakował w mieście Zarandż w prowincji Nimroz rano w poniedziałek, gdy do budynku wchodzili pracujący tam ludzie - poinformował zastępca gubernatora prowincji Maluang Rasuli.
ZOBACZ TAKŻE:
Irak: Zwłoki 35 osób odnaleziono w Bagdadzie
Do ataku doszło w dzień po znalezieniu we wsi Gazak w okręgu Dehrawud w prowincji Uruzgan ciał pięciu zamordowanych przez talibów policjantów.
Policjanci byli torturowani przed śmiercią - obcięto im m.in. ręce i nogi a następnie powieszono na drzewie. Zamordowani policjanci zostali porwani dwa miesiące wcześniej z posterunku w tym samym okręgu.
Wieś Gazak - przyznał przedstawiciel okręgowej policji - pozostaje pod kontrolą talibów. Stacjonuje w niej - powiedział policjant Dżuman Gul Himat - ponad stu bojowników talibskich.