Zamachowiec samobójca usiłował wysadzić w powietrze ładunek wybuchowy umieszczony w samochodzie zaparkowanym w pobliżu silnie strzeżonej tzw. zielonej strefy.
Oprócz ładunku wybuchowego w samochodzie zamachowiec miał na sobie pas z materiałami wybuchowymi; zginął od strzałów agentów ochrony.
Według źródeł policji zamachowców w Kabulu było dwóch, lecz jednemu z nich udało się uciec.
Rano tego samego dnia we wschodnim Afganistanie dokonano dwóch innych zamachów samobójczych przy wykorzystaniu samochodów pułapek. Zginęło łącznie co najmniej pięć osób, w tym zamachowcy.
Do ataku doszło w Dżalalabadzie, gdy została zaatakowana siedziba tajnych służb - zginęło wtedy dwóch agentów. W mieście Puli zaatakowano posterunek policji - zginął jeden funkcjonariusz.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dwa samobójcze zamachy doprowadziły do... Według miejscowych źródeł zginęły co najmniej trzy osoby. | |
Zamachowcy zaatakowali siedzibę wywiadu Trzech zamachowców samobójców zaatakowało siedzibę agencji wywiadu w Kabulu. | |
Dziesięcioro dzieci zginęło w wybuchu miny Kiedy doszło do wybuchu, jedenastolatki zbierały drewno w lesie niedaleko swej wioski w prowincji Nangarhar na wschodzie Afganistanu. |