Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

AI i HRW apelują do Birmy w sprawie wyborów parlamentarnych

0
Podziel się:

Birma powinna wycofać się z decyzji zakazującej udziału w najbliższych
wyborach parlamentarnych więźniom politycznym - oceniły organizacje obrony praw człowieka Amnesty
International (AI) i Human Rights Watch (HRW).

Birma powinna wycofać się z decyzji zakazującej udziału w najbliższych wyborach parlamentarnych więźniom politycznym - oceniły organizacje obrony praw człowieka Amnesty International (AI) i Human Rights Watch (HRW).

Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek nowym prawem wyborczym opozycyjna Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD) będzie musiała wykluczyć ze swoich szeregów swoją przywódczynię, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla, Aung San Suu Kyi, jeśli chce wziąć udział w wyborach w Birmie zapowiadanych na bieżący rok.

Prawo przewiduje bowiem, że osoby skazane przez sąd nie mogą należeć do partii politycznych, a co za tym idzie nie mogą też kandydować w wyborach parlamentarnych. Tymczasem pani Suu Kyi była pozbawiona wolności przez 14 z ostatnich 20 lat i nadal przebywa w areszcie domowym.

"W Birmie jest co najmniej 2200 więźniów politycznych, przy czym większość z nich zatrzymano za próbę realizowania swych praw w pokojowy sposób" - podkreślił w czwartkowym komunikacie specjalista AI ds. Birmy Benjamin Zawacki.

"Zamiast ogłaszać ustawy, które dodatkowo pozbawiają ludzi praw, władze birmańskie powinny natychmiast uwolnić wszystkich więźniów politycznych, w tym Aung San Suu Kyi, oraz znieść ograniczenia nałożone na ich działalność polityczną" - zaznaczył.

HRW potępiła natomiast prawo wyborcze wykluczające z wyborów 429 członków NLD, którzy według tej organizacji są obecnie w więzieniu.

Prawodawstwo "kontynuuje symulowanie procesu politycznego, który ma na celu stworzenie pozoru władzy cywilnej o strukturze wojskowej" - podkreśla organizacja.

Junta "dowodzi swej pogardy dla procesu demokratycznego, narodu Birmy i opinii międzynarodowej, a także dla swoich przyjaciół w Chinach, Indiach i krajach ASEAN, którzy apelowali o politykę niedyskryminacji" - podkreślił dyrektor HRW Brad Adams.

27 maja 1990 roku Narodowa Liga na rzecz Demokracji wygrała wybory w Birmie. Rządzący krajem wojskowi zignorowali jednak wynik wyborów. (PAP)

mw/ ap/

5831892

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)