Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

AI: włączyć prawa człowieka do priorytetów prezydencji

0
Podziel się:

Włączenie kwestii praw człowieka do priorytetów polskiej prezydencji w
Radzie UE postuluje Amnesty International. W piątek AI przedstawiła swoje rekomendacje dotyczące
m.in. praw uchodźców, kobiet, i mniejszości, a także praw człowieka na Białorusi.

Włączenie kwestii praw człowieka do priorytetów polskiej prezydencji w Radzie UE postuluje Amnesty International. W piątek AI przedstawiła swoje rekomendacje dotyczące m.in. praw uchodźców, kobiet, i mniejszości, a także praw człowieka na Białorusi.

"Mówiąc o swojej prezydencji Polska niestety ani razu nie wymieniła praw człowieka. Mam nadzieję że nasze rekomendacje będą punktem odniesienia dla polskiego rządu, by poszerzyć cele prezydencji - powiedział w piątek w Warszawie dyrektorka stowarzyszenia AI w Polsce Draginja Nadażdin.

AI rekomenduje, by Polska inspirowała kraje Unii do zacieśnienia współpracy ze wschodnimi sąsiadami i wywierania presji na władze Białorusi w celu uwolnienia więźniów sumienia i zniesienia kary śmierci. Rzeczniczka AI Aleksandra Minkiewicz przypomniała, że Białoruś jest ostatnim krajem Europy, gdzie kara śmierci jest orzekana i wykonywana.

Amnesty postuluje, by UE domagały się od, kończącej proces akcesyjny, Chorwacji dostosowania sądownictwa do standardów unijnych i rozliczenia zbrodni wojennych.

Organizacja chce też, by Unia podjęła działania prowadzące do wyjaśnienia udziału państw członkowskich w amerykańskim programie nielegalnego przerzutu i przetrzymywania więźniów zatrzymanych w ramach amerykańskiej "wojny z terroryzmem".

"Argumentem w tej sprawie może być, że Polska prowadzi w tej sprawie śledztwo, które dotychczas okazywało się dosyć wiarygodne" - podkreślił przybyły z Brukseli dyrektor biura AI ds. instytucji europejskich Nicolas Beger.

"Polska musi pokazać, że śledztwo jest rzetelne, poszkodowani mogą liczyć na odszkodowania, a opinia publiczna dowie się, jakie przestępstwo zostało popełnione" - dodała Nadażdin.

Podkreśliła, że stanowisko Polski będzie miało znaczenie dla innych krajów, "które uczestniczyły w programie nielegalnych uprowadzeń i przetrzymywania ludzi, co naruszała podstawowe zasady i wartości, a także akty prawa międzynarodowego, na których opiera się Unia". "Liczmy, że polska prezydencja doprowadzi do tego, że Rumunia, która w ogóle nie rozpoczęła postępowania, i Litwa, która je zamknęła, wrócą do sprawy" - powiedziała.

Inne rekomendacje dotyczą ochrony praw kobiet i przeciwdziałania przemocy domowej, integracji społeczności romskiej oraz sprawiedliwego traktowania migrantów i uchodźców.

"W Europie żyje 12 milionów Romów. W większości cierpią dyskryminację, która rozpoczyna się już w szkole. Nie mają mieszkań, są osiedlani w kontenerach, ich zarobki są o połowę niższe od przeciętnego poziomu" - wyliczał Beger.

Wytknął też Unii dyskryminację migrantów pochodzących spoza UE. "Widzimy tendencję do kryminalizacji tylko dlatego, że ci ludzie mają inny paszport. Zdarza się, że z tego powodu są więzieni przez 18 miesięcy - jakie przestępstwo trzeba by popełnić, by zostać skazanym na taką karę?" - pytał Beger.

Nawiązał do wysuwanych przez prawicowe partie postulatów, by zawiesić prawo do swobodnego podróżowania po UE "tylko z powodu ksenofobii i strachu". "Tunezja, która nie jest bogatym krajem, przyjęła 300 tys. osób, a my dostajemy histerii, kiedy przyjeżdża kilka tysięcy. Nikt nas jako Europejczyków nie pytał, czy nie chcielibyśmy dać schronienia uchodźcom w naszych domach. Dawaliśmy Kadafiemu przyzwolenie i unijne fundusze, teraz jeszcze bombardujemy Libię" - dodał.

"Polska powinna postawić prawa człowieka w centrum swojej prezydencji, choćby przez wzgląd na nie tak odległe czasy, kiedy Polacy korzystali z tych praw w innych krajach" - powiedziała Minkiewicz.

Działacze AI zapowiedzieli przekazanie rekomendacji koordynującemu przygotowania do prezydencji wiceministrowi spraw zagranicznych Mikołajowi Dowgielewiczowi i szefowi MSWiA Jerzemu Millerowi. Zamierzają ocenić rozpoczynającą się w lipcu polską prezydencję po trzech miesiącach i po jej zakończeniu.(PAP)

brw/ pz/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)