W połowie długości mostu Świętokrzyskiego w Warszawie, po jego południowej stronie, stanął we wtorek biało-czerwony szlaban. W ten sposób organizatorzy akcji "Dwa brzegi Wisły - jedna Warszawa" postanowili zwrócić uwagę na podziały, które nadal istnieją między Warszawą lewo- i prawobrzeżną.
Skąd jesteś, dokąd idziesz i jaki bagaż masz ze sobą? - to pytanie usłyszeli przechodnie w sondzie ulicznej prowadzonej przez Fundację Monte Video, która jest organizatorem akcji. Jej celem jest zapoznanie się z opinią mieszkańców obu części Warszawy na temat życia po jednej i drugiej stronie rzeki. Na podstawie prowadzonych badań powstanie reportaż, którego publiczna prezentacja odbędzie się 6 sierpnia na barce "transFORM", w pobliżu mostu.
Zdaniem autorów projektu, różnice między Warszawą lewo- i prawobrzeżną widoczne są na każdym kroku, w wykorzystaniu przestrzeni, mentalności czy codziennym życiu. "Prawa strona to stadion, zoo, oczyszczalnia ścieków. Targówek, o którym mówi się, że to tu zaczyna się historia Warszawy. Prawa część Warszawy to również przyroda. Teren czeka na właściwe zagospodarowanie. Pomysłem władz jest zagospodarowanie przestrzeni na rzecz rozwoju turystyki" - powiedział burmistrz dzielnicy Targówek Grzegorz Zawistowski.
Warszawa lewobrzeżna kojarzy się głównie z szybkim trybem życia, nowoczesną architekturą, centrum miasta. "Lewa strona to stres, prawa relaks. Wszyscy jesteśmy z Warszawy. Byliśmy tu, jesteśmy lub tutaj trafimy. Nie wiem, czy jest drugie takie miasto podzielone na dwa brzegi tak, jak jest to z Warszawą" - powiedział reżyser i szef fundacji Monte Video Cezary Ciszewski. (PAP)
mc/ ls/ gma/
