Alarm powodziowy dla kolejnych dziewięciu gmin województwa wielkopolskiego ogłosił w czwartek wojewoda wielkopolski Piotr Florek. Wojewoda zdecydował też o zmniejszeniu zrzutu wody ze zbiornika Jeziorsko.
Cały czas trwa zalewanie polderu Golina, do którego wlewa się ok. 140 metrów sześciennych wody na sekundę. Uruchomiono też teren zalewowy Zagórów.
Alarm powodziowy został ogłoszony dla gmin leżących za Poznaniem do gminy Wronki. Decyzja wojewody ma związek z przekroczeniem stanów ostrzegawczych i alarmowych poziomu wód w rzekach województwa oraz pogarszającą się sytuacją hydrometeorologiczną.
Na terenie objętym alarmem bezwzględną koniecznością jest prowadzenie całodobowego monitoringu wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie ewentualnych przecieków.
Rano, w związku ze znacznym zmniejszeniem dopływu wody do zbiornika Jeziorsko, który wynosi obecnie ponad 300 metrów sześciennych na sekundę, obniżono z 360 do 330 metrów sześciennych na sekundę zrzut wody z akwenu.
"Niepokojące jest to, że obecnie dopływ niewiele się zmniejsza, ale prognoza jest dobra. Być może od jutra rana uda się zmniejszyć zrzut o kolejne 20 metrów sześciennych" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej Florek.
Stabilna, lecz nadal trudna sytuacja utrzymuje się w gminie Golina. Jak poinformowało biuro prasowe wojewody, by zapewnić odpływ wody z terenu polderu golińskiego do koryta rzeki, około 3 kilometrów od miejscowości Sługocin, otwarte zostały śluzy wałowe. Pozwoli to na odciążenie części terenu zalewiskowego i zapewnienie płynności ruchu na autostradzie A2.
Na autostradzie A2 w kierunku Świecka za węzłem Sługocin na kilku kilometrach wprowadzono czasowe ograniczenia w ruchu w związku z podchodzącą pod drogę wodą.
Zakończona została akcja uszczelniania przez płetwonurków bramy powodziowej na odcinku kanału Warta-Gopło, zabezpieczającej elektrownię PAK.
Na kulminację fali przygotowuje się Poznań, po południu stan wody na wodowskazie wynosił 550 cm. Jak poinformował wojewoda, według prognozy kulminacja, do której dojdzie w niedzielę, wyniesie do 660 cm i jest bezpieczna dla korony wałów. W piątek w Poznaniu stan wody ma wynieść 620 cm a w sobotę ok. 650 cm.
W czwartek wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wraz z komendantem PSP sprawdzali stan wałów na poznańskim odcinku Warty. Nie stwierdzono uszkodzeń wałów, a o konieczności zabezpieczenia newralgicznych miejsc poinformowano prezydenta Poznania.
Na najbardziej zagrożonych odcinkach trwa budowa zabezpieczeń przeciwpowodziowych. W mieście trwa ewakuacja zbiorów archiwum sądowego przy ulicy Szyperskiej. (PAP)
rpo/ itm/ jra/
