Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Algierierscy islamiści chcą zakończenia francuskiej operacji w Mali

0
Podziel się:

Prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że jest w stałym kontakcie z algierskimi władzami.

Algierierscy islamiści chcą zakończenia francuskiej operacji w Mali
(dlisbona/CC/Flickr)

Islamiści, którzy twierdzą, że przetrzymują 41 cudzoziemców na polu gazowym w Algierii, zażądali zakończenia francuskich operacji wojskowych w Mali - podała mauretańska agencja ANI. Islamscy bojownicy ostrzegli też przed próbą odbicia zakładników.

Według ANI bojownicy twierdzą, że próba odbicia zagranicznych zakładników _ zakończyłaby się tragicznie _. Jeden z porywaczy powiedział mauretańskiej agencji, że wokół miejsca, w którym przetrzymywani są cudzoziemcy, umieszczono miny. Algierska agencja APS podała, że uwolniono Algierczyków, którzy byli wśród zakładników. Nie jest znana liczba zwolnionych osób.

Prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że jest w stałym kontakcie z algierskimi władzami. Na razie nie ma informacji na temat liczby osób przetrzymywanych przez islamistów - dodał. Biały Dom _ monitoruje sytuację _ i również jest w kontakcie z władzami Algierii oraz _ partnerami w regionie _ - powiedział rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Tommy Vietor.

Mauretańskie media cytowały wcześniej rzecznika islamistów, który powiedział im, że wśród 41 uprowadzonych jest siedmiu Amerykanów, a także obywatele Francji, Wielkiej Brytanii i Japonii. Wcześniej podawano, że chodzi też o Norwegów.

Według przedstawiciela islamistów operacja była reakcją _ na jawną ingerencję Algierii, która zezwoliła francuskiemu lotnictwu na wykorzystywanie jej przestrzeni powietrznej podczas nalotów na północ Mali _.

Dwa mauretańskie serwisy informacyjne podały, że rzecznik jest członkiem grupy islamistycznej utworzonej niedawno przez Mochtara Belmoktara, jednego z dawnych szefów Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQMI).

Grupa ta w środę o świcie zaatakowała pole gazowe w Tigantourine, ok. 40 km od Ajn Amnas, które jest eksploatowane przez państwową firmę Sonatrach, brytyjski koncern BP i norweski Statoil. Jest to trzecie co do wielkości pole gazowe w Algierii.

Według agencji APS w ataku zginęło dwóch obcokrajowców, w tym Brytyjczyk, a sześć osób, w tym dwóch cudzoziemców, odniosło obrażenia.

Jak podaje BP, uzbrojeni napastnicy wciąż okupują te obiekty. Przedstawiciel władz algierskich mówił wcześniej, że napastnicy pochodzili z sąsiedniego Mali, gdzie od 11 stycznia trwa interwencja wojsk francuskich przeciwko islamskim rebeliantom kontrolującym północ kraju.

Czytaj więcej w Money.pl
USA zdradza Francji dane wywiadu Wspieramy Francuzów dzieląc się informacjami i rozważamy prośby o wsparcie logistyczne - powiedział rzecznik Białego Domu.
W Mali doszło do zbrodni wojennych? d 11 stycznia br. francuskie lotnictwo bombarduje pozycje islamistów na północy Mali.
Francja w kłopotach. Dżihadyści w natarciu Malijscy bojownicy kontrolują północną część Mali. Zajęli kolejne miasta. Chcąc nie chcąc, do walki z partyzantami Francja skierowała wojska lądowe.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)