Oddanie Tadeusza Mazowieckiego i jego wiara w polski naród będą inspiracją dla przyszłych pokoleń - napisał ambasador USA w Polsce Stephen D. Mull w specjalnym komunikacie, w którym złożył Polakom kondolencje po śmierci Mazowieckiego.
"Jako pierwszy premier wolnej Polski Tadeusz Mazowiecki był jednym z ojców-założycieli demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej. Przez całe swoje życie pracował na rzecz szerzenia demokracji i praw człowieka w Polsce i w całej Europie" - podkreślił ambasador USA.
Przypomniał, że "gdy zaczęły się strajki w stoczni im. Lenina w Gdańsku, które doprowadziły w sierpniu 1980 roku do narodzin NSZZ +Solidarność+, Mazowiecki był jednym z głównych doradców strajkujących" i pomógł zmobilizować polskich intelektualistów, a po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 roku został internowany.
"Będąc dyplomatą wielkiego formatu, Tadeusz Mazowiecki pełnił rolę mediatora w trakcie rozmów między ówczesnymi władzami i Solidarnością, które doprowadziły do legalizacji Solidarności i rozpisania pierwszych częściowo wolnych wyborów ogólnokrajowych w Polsce. Wszedł do historii jako pierwszy niekomunistyczny premier rządu w powojennej Europie Środkowo-Wschodniej" - zaznaczył Mull.
Wspomniał także wizytę Mazowieckiego w Waszyngtonie w marcu 1990 roku, podpisano wówczas "Traktat o stosunkach handlowych i gospodarczych między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi", który "utorował później drogę do ożywionej i dynamicznie rozwijającej się współpracy handlowej pomiędzy krajami".
Mull zaznaczył również, że "oddanie wolności premiera Mazowieckiego wykraczało poza granice Polski". "Pełnił funkcję Specjalnego Wysłannika Komisji Praw Człowieka ONZ ds. konfliktów w byłej Jugosławii, gdzie zbierał dowody łamania praw człowieka w stosunku do ludności cywilnej od naocznych świadków tamtych wydarzeń. Po masakrze w Srebrnicy w 1995 roku zrezygnował ze swojego mandatu - w proteście wobec niewystarczającej w jego opinii reakcji społeczności międzynarodowej na zbrodnie wojenne popełnione w czasie wojny w Bośni" - przypomniał.
Ambasador USA podkreślił, że Mazowiecki "zawsze kierował się dobrem narodu, który kochał i któremu służył". "W imieniu wszystkich Amerykanów, mojej rodziny i swoim własnym składam najgłębsze kondolencje rodzinie premiera Mazowieckiego i całemu narodowi polskiemu. Oddanie Tadeusza Mazowieckiego i jego wiara w polski naród będą inspiracją dla przyszłych pokoleń" - napisał Mull. (PAP)
ajg/ mok/ jra/
