Kapral amerykańskiej piechoty morskiej Joshua Belile, który na umieszczonym w internecie wideoklipie śpiewa o zabijaniu Irakijczyków, określił piosenkę jako żart. Wideo wzbudziło oburzenie Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich.
W czterominutowym wideoklipie przygrywając sobie na gitarze Belile śpiewa o spotkaniu z Irakijką i o tym, jak podchodzą do niego jej brat i ojciec z bronią w ręku. Tekst piosenki opisuje następnie, jak mężczyźni atakują go, żołnierz chwyta siostrę dziewczyny jako żywą tarczę, a następnie "wysyła do wieczności" jej ojca i brata.
We wtorek kapral udzielił wywiadu ukazującej się w Jakcsonville gazecie "Daily News". Zapewnił, że piosenka w jego zamierzeniu miała być zabawna i przeprosił za zranienie uczuć muzułmanów.
Belile, który powrócił z Iraku w marcu, powiedział, że napisany przez niego tekst w żaden sposób nie wiąże się z wydarzeniami w irackiej miejscowości Hadisa. Amerykańscy marines oskarżani są o to, że w listopadzie zeszłego roku zabili tam w odwecie za śmierć kolegi 24 cywilów, w tym kobiety i dzieci.
Rzeczniczka piechoty morskiej major Shawn Haney powiedziała w środę, że wideoklip jest "w sposób oczywisty niewłaściwy i sprzeczny z wysokimi standardami, których oczekuje się od wszystkich żołnierzy piechoty morskiej".
Kapral Belile po wywiadzie dla "Daily News" poprosił gazetę o wycofanie wszystkich jego wypowiedzi.(PAP)
awl/
9336,arch.