Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Analitycy: nie ma powodów do wzrostu cen paliw na stacjach

0
Podziel się:

Ceny na stacjach benzynowych w drugiej połowie grudnia powinny się utrzymać
na obecnym poziomie lub nieznacznie spaść - podali analitycy biura Reflex i portalu e-petrol.pl.
Polskie rafinerie obniżają ceny hurtowe, natomiast ropa tanieje na światowych giełdach od kilku
dni.

Ceny na stacjach benzynowych w drugiej połowie grudnia powinny się utrzymać na obecnym poziomie lub nieznacznie spaść - podali analitycy biura Reflex i portalu e-petrol.pl. Polskie rafinerie obniżają ceny hurtowe, natomiast ropa tanieje na światowych giełdach od kilku dni.

Analitycy biura Reflex podali, że za litr benzyny 95 trzeba zapłacić na stacjach około 4,31 zł, czyli o 2 gr. za litr więcej niż w ubiegłym tygodniu. Diesel kosztuje średnio tyle samo, czyli około 3,80 zł. Za gaz kierowcy płacą średnio o 1 grosz na litrze mniej niż przed tygodniem, czyli 2,06 groszy.

Jak podało biuro, w analogicznym okresie ubiegłego roku benzyna 95 kosztowała 3,66 zł za litr. Także olej napędowy rok temu był tańszy - kosztował 3,68 zł litr. Nieznacznie więcej trzeba było zapłacić za autogaz. Litr LPG kosztował 2,08 zł za litr.

Według ekspertów ceny paliw na stacjach w nadchodzącym tygodniu powinny utrzymać się lub nieznacznie spaść. Z analiz e-petrol.pl wynika, że w drugiej połowie grudnia średnie ceny benzyny bezołowiowej 95 będą mieścić się w przedziale 4,20-4,30 zł za litr. Spaść powinny też ceny diesla, do ok. 3,70-3,81 zł. W przypadku autogazu kierowcy mogą spodziewać się cen z przedziału 1,98-2,19 zł/l.

Jak poinformował e-petrol, w tym tygodniu odnotowano obniżkę cen wszystkich gatunków paliw, oferowanych przez polskie rafinerie. Benzyny potaniały o 49-69 zł na tysiąc litrów, a olej napędowy o 54 zł, a opałowy o 15,50 zł. Średnia cena tysiąca litrów benzyny bezołowiowej 95 wynosi 3183,50 zł, a oleju napędowego 2791 zł. Najmniej staniał olej grzewczy - jego cena spadła o 0,82 proc., do 1883 zł. Według wyliczeń, w pierwszej połowie listopada polskie rafinerie sprzedawały paliwa w hurcie o 110-135 zł drożej, niż obecnie.

Od października cena baryłki ropy na giełdzie w Londynie utrzymywała się w przedziale 75-80 dolarów. Jak poinformował e-petrol, w poniedziałek sesja rozpoczęła się na poziomie 77,83 dolarów, w piątkowe przedpołudnie handel oscyluje wokół poziomu 72 dolarów. Według analityków portalu ceny mogą spaść do 70-71 dolarów, a następnie okolice 67 dolarów. (PAP)

her/ je/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)