Rosja jest głównym celem Białorusinów wyjeżdżających do pracy za granicę. Wśród państw UE najwięcej pracuje ich jednak legalnie w Polsce - informuje ekspert niezależnego Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych (BISS) Andrej Jelisiejeu.
Jelisiejeu pisze w środowym wydaniu niezależnego tygodnika "Swobodnyje Nowosti Plus", że najwięcej zezwoleń na pracę spośród państw UE wydają Białorusinom Polska i Włochy. Pod koniec 2011 r. było zameldowanych w Polsce w celu pracy 9350 Białorusinów, zaś we Włoszech - 4200.
Jednakże lwia część czasowej migracji zarobkowej Białorusinów przypada zdaniem badaczy na sąsiednią Rosję. "Sprzyja temu bliskość geograficzna, dostępność transportowa, brak barier językowych i równouprawnienie z Rosjanami na rynku pracy" - podkreśla Jelisiejeu.
W 2012 r. wyjechało do Rosji na podstawie umów i kontraktów o pracę zaledwie 5 tys. Białorusinów, ale ich zdecydowana większość znajduje pracę samodzielnie, bez pośrednictwa agencji i nielegalna emigracja zarobkowa jest zdecydowanie większa. Szacuje się, że w Rosji pracuje w sumie od 100-500 tys. Białorusinów.
Odpływ kadr za granicę "stanowi coraz większy problem dla białoruskiego rynku pracy" - zwraca uwagę Jelisiejeu. "Do Rosji jadą pracować przeważnie specjaliści ze średnim wykształceniem, tworząc deficyt kadr w budownictwie i transporcie oraz w służbach komunalnych. Lepiej płatnej pracy szukają w Rosji także wysoko wykwalifikowani specjaliści - lekarze, ekonomiści, menedżerowie" - podkreśla analityk.
Jego zdaniem wobec spadku liczby ludności emigracja zarobkowa stawia nowe wyzwania przed białoruską gospodarką.
Według danych z 1 marca bieżącego roku liczba ludności Białorusi wynosi 9,46 mln, co oznacza ubytek o około 2 tys. w porównaniu z grudniem 2012.
Oficjalne dane wskazują, że w 2012 r. średnia pensja na Białorusi sięgnęła zaledwie 447 dol. - prawie dwukrotnie mniej niż w Rosji, gdzie wyniosła 859 dol.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ awl/ ro/
