Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Andrzej Olechowski odszedł z Platformy Obywatelskiej

0
Podziel się:

Andrzej Olechowski odszedł z Platformy Obywatelskiej. W czwartek przysłał w
tej sprawie formalny list do szefa Platformy, premiera Donalda Tuska. Zdaniem Tuska, Olechowski
odszedł z PO, ponieważ był rozczarowany niespełnieniem jego aspiracji, oczekiwań, których on - jako
szef partii - nie był w stanie spełnić.

Andrzej Olechowski odszedł z Platformy Obywatelskiej. W czwartek przysłał w tej sprawie formalny list do szefa Platformy, premiera Donalda Tuska. Zdaniem Tuska, Olechowski odszedł z PO, ponieważ był rozczarowany niespełnieniem jego aspiracji, oczekiwań, których on - jako szef partii - nie był w stanie spełnić.

"Olechowski faktycznie od prawie dwóch lat się nie udzielał i nie płacił składek" - ocenił w rozmowie z PAP polityk PO, rzecznik rządu Paweł Graś.

Olechowski - obok Tuska i Macieja Płażyńskiego - był jednym z założycieli Platformy. Od dłuższego czasu nie uczestniczył w życiu politycznym. Ostatnio pojawiły się w mediach informacje, że może powrócić na scenę polityczną i związać się ze środowiskiem innego byłego polityka PO Pawła Piskorskiego, który od niedawna jest szefem Stronnictwa Demokratycznego.

Tusk potwierdził, że otrzymał list, w którym Olechowski poinformował go o wystąpieniu z Platformy. "To jest list, który potwierdza stan faktyczny trwający już wiele, wiele miesięcy. Odnoszę wrażenie, że list napisał człowiek trochę rozczarowany niespełnieniem jego własnych aspiracji, czy oczekiwań, których ja nie jestem w stanie spełnić" - powiedział w czwartek dziennikarzom szef rządu.

Jak dodał, każdy ma prawo do wyboru własnej drogi życiowej. "Oczywiście niektóre sformułowania w tym liście wydają się delikatnie mówiąc, nieadekwatne do stanu faktycznego (...) nie ukrywam, że niektóre sformułowania można by potraktować nawet jako zabawne" - powiedział Tusk.

Premier zaznaczył też, że Olechowski prawdopodobnie upubliczni swój list.

Pytany, czy Olechowski zrezygnował z członkostwa w partii, bo nie otrzymał satysfakcjonującej go propozycji np. objęcia stanowiska komisarza UE, czy funkcji ambasadora, Tusk powiedział: "Odnoszę wrażenie po lekturze tego listu, że autor tego listu odchodzi z PO rozczarowany tym, że nie byliśmy w stanie spełnić jego oczekiwań, czy wyobrażeń, co do jego roli".

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski pytany przez dziennikarzy o wystąpienie Olechowskiego z Platformy przyznał, że ta informacja go "zasmuciła".

"Jest takie polskie powiedzenie +baba z wozu, koniom lżej+. Myślę, że ono do tej sytuacji (odejścia Olechowskiego z partii) znakomicie pasuje. Poradziliśmy sobie dość długo, praktycznie bez Olechowskiego, który był w PO czysto formalnie, a raczej nam szkodził także myślę, że poradzimy sobie również kiedy wystapił formalnie" - powiedział w czwartek dziennikarzom Stefan Niesiołowski (PO).

Jego zdaniem, Olechowski ma "przedziwny talent - czego dotknął, to zmarnował". "Myślę, że jeśli wystartuje w wyborach prezydenckich - bo na to wygląda - to rezultat będzie podobny, jak w jego wszystkich, dotychczasowych startach" - ocenił Niesiołowski.

Zdaniem szefa Stronnictwa Demokratycznego Pawła Piskorskiego, który był jednym z polityków współtworzących Platformę, decyzja Olechowskiego o wystąpieniu z PO jest zapowiedzią jego aktywnego powrotu do życia politycznego.

"Mam nadzieję, że ten dzisiejszy gest - list do premiera Tuska i wystąpienie z Platformy - jest zapowiedzią tego, że on (Olechowski) będzie aktywny w polskim życiu publicznym i że po siedmiu latach nieobecności i milczeniu wróci do aktywnej polityki tym bardziej, że przypomina ona dzisiaj magiel, w którym J. Kaczyński i Donald Tusk okładają się na wzajem jak tylko mogą" - powiedział w czwartek PAP Piskorski.

Pytany, czy Olechowski zamierza przystąpić do SD odparł, że przyjąłby go z "otwartymi ramionami".

"Każda formuła współpracy, która spowoduje, że Andrzej Olechowski będzie aktywny w polskim życiu publicznym będzie dobra i musimy wspólnie przemyśleć, jakie będzie najlepsze rozwiązanie. O tym będziemy rozmawiali wciągu najbliższych dni" - mówił szef SD.

Z kolei zdaniem innego byłego lidera PO Macieja Płażyńskiego, Olechowski "faktycznie, politycznie w Platformie nie był od kilku lat". "Takie postacie nie powinny podtrzymywać fikcji. Albo ktoś jest w partii i wtedy bierze za nią współodpowiedzialność, albo nie jest" - podkreślił Płażyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

W jego ocenie, Olechowski "ma nowy pomysł polityczny, a trudno realizować nowy pomysł będąc jednocześnie członkiem innej partii". "To, w co chce się zaangażować, jak rozumiem, ma być w jakiejś mierze konkurencją dla PO, więc nie można być tu i tu" - dodał Płażyński.

Dopytywany o nowy pomysł polityczny Olechowskiego, Płażyński przewiduje, że "pewnie będzie to współpraca z Pawłem Piskorskim, też ważną twarzą PO sprzed lat.

"W PO część liberalno-lewicowego skrzydła chce tworzyć własny pomysł. Na ile z tego będzie silna konkurencja, trudno powiedzieć" - ocenił Płażyński. W jego opinii, Olechowski "chce pomóc Piskorskiemu, któremu brakuje nośnej twarzy w pomyśle politycznym". (PAP)

mrr/ mkr/ agy/ ajg/ la/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)